Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|
aktualizacja

Koronawirus. Którym medykom należą się dodatki? Rząd się zaplątał, a chaos się powiększa

290
Podziel się:

Rząd publikuje ustawę, z której wynika, że każdy medyk zaangażowany w leczenie chorych na koronawirusa ma dostać 100-procentowy dodatek. W tym samym dniu Sejm decyduje, by jednak dodatek dostali tylko niektórzy medycy - oddelegowani do walki z pandemią przez wojewodę. A premier apeluje o "koniec kampanii fake newsów". Do opozycji.

Koronawirus. Którym medykom należą się dodatki? Rząd się zaplątał, a chaos się powiększa
Mateusz Morawiecki tłumaczy, że nie każdy medyk powinien liczyć na dodatek (KPRM, Krystian Maj)

Do kogo mają trafiać 100-procentowe dodatki dla pracowników służby zdrowia na walkę z epidemią? W Dzienniku Ustaw ukazała się wreszcie dawno podpisana przez prezydenta ustawa covidowa. Ta zakłada 100-procentowe dodatki dla medyków - wszystkich, którzy w swojej pracy stykają się z koronawirusem. Co więcej, według jej zapisów, dodatki obowiązują od 5 września bieżącego roku.

Jednocześnie w tym samym dniu Sejm odrzucił uchwałę Senatu w sprawie ustawy covidowej. Tym samym Sejm opowiada się za tym, by dodatki dostawali tylko ci medycy, którzy zostali wyznaczeni przez wojewodów do walki z COVID-19. Czyli zupełnie inaczej, niż wynika to z opublikowanej właśnie ustawy.

Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że rząd zwlekał z publikacją tej pierwszej ustawy, twierdząc, że podczas jej uchwalania doszło do błędu. Stąd właśnie wzięła się druga ustawa, która ma "konwalidować błąd" (tak napisano w uzasadnieniu).

Zobacz także: Rok pandemii. Tak świat zmienił się w ciągu 12 miesięcy

Jakie przepisy obowiązują więc obecnie? Którym medykom należą się dodatki, a którym nie?

Premier Morawiecki zajął stanowisko w tej sprawie. Z jego wpisu na Facebooku wynika, że dodatki jednak wszystkim medykom się nie należą, a za cały chaos prawny odpowiada opozycja. "Przypominam, także posłom opozycji, że zadaniem ustawy od początku było i jest zapewnienie dodatkowego 100 proc. wynagrodzenia dla medyków delegowanych do pracy przez wojewodów" - podkreślił premier.

"Wszyscy inni, którzy już teraz pracują na pierwszej linii walki z COVID 19 w szpitalach II i III poziomu, a także ratownicy medyczni i diagności z laboratoriów szpitalnych, mają gwarancję wypłaty dodatkowego pełnego wynagrodzenia począwszy od 1 listopada" - zaznaczył Mateusz Morawiecki.

Ta wypłata wynika z decyzji ministra zdrowia, który polecenie w tej sprawie wydał NFZ 1 listopada. Ile będzie obowiązywał ten przepis? Tego polecenie nie precyzuje.

Premier dodał, że wypłata za listopad nastąpi do 10 grudnia. "Proszę nie wprowadzać w błąd medyków i całego społeczeństwa. Politycy są po to, aby szukać rozwiązań i pomagać, a nie wprowadzać chaos i niepotrzebną panikę" - napisał premier, dodając jednocześnie, że "kampania fake newsów w sprawie dodatkowego wynagrodzenia dla personelu medycznego, którą prowadzi obecnie opozycja, jest nie na miejscu".

Prawnik: to opublikowane prawo obowiązuje

Premier wydaje się abstrahować od opublikowanego właśnie przez własny rząd prawa. Ustawa covidowa mówi w końcu, że dodatki należą się wszystkim.

Co na to prawnicy? Adwokat Zbigniew Roman w rozmowie z money.pl zauważa, że skoro w Dzienniku Ustaw jest publikacja dokumentu z podpisem prezydenta - to takie prawo obowiązuje.

Zwykle przez pewien czas może obowiązywać tzw. vacatio legis, czyli okres między publikacją aktu prawnego a jego wejściem w życie. Jednak w przypadku ustawy covidowej jej same przepisy określają, że dodatki za wynagrodzenie dla medyków powinny wejść już we wrześniu.

Tymczasem sejmowa nowelizacja z soboty trafi teraz na biurko prezydenta. Ten może ją szybko podpisać, a rząd może ją szybko opublikować w Dzienniku Ustaw. Jednak zanim to się stanie, według prawników obowiązuje "stara" ustawa covidowa. Ta, która zapewnia dodatek każdemu medykowi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(290)
Eeee
3 lata temu
Najwięcej czasu spędza pielęgniarka z chorym.
Marzena
3 lata temu
Tz prezydent zapomniał że na oddziałach covid pracują salowe które się narażają i bez ich pracy oddziały nie funkcjonują a traktuje się je jak źli konieczne bo nie mają wykształcenia medycznego niech lekarze i pielęgniarki same zaczną sprzątać skoro tyle będą miały zapłacone
Polak
3 lata temu
kLudzie.. bałagan i partactwo ciągnie się od 89 roku w MAGDALENCE.. ciągle komunizm.. jedyna prawica i normalność dla Polski, niskie podatki a nie podwyższanie to gwarantuje rząd zjednoczonej prawicy - PIS, pozdrawiam trzeźwo myślących.
Grzegorz
3 lata temu
Bruksela kombinuje jak ominąć Polskę i Węgry identycznie jak wykombinowali z Tuskiem i Kastą jak okraść polski budżet z 270 miliardów podatku VAT i Akcyzy w latach 2008-2015
Dramat
3 lata temu
To jeszcze po nierzädach PO nie mogą dojść do ładu.
...
Następna strona