Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krystian Rosiński
Krystian Rosiński
|
aktualizacja

Małgorzata Kidawa-Błońska kandydatką na premiera. Jej rodzina miała duży wpływ na Polskę

160
Podziel się:

Małgorzata Kidawa-Błońska jest kandydatką Koalicji Obywatelskiej na fotel premiera. Była marszałek Sejmu politykę ma we krwi – jej korzenie sięgają najważniejszych polityków II Rzeczpospolitej.

Małgorzata Kidawa-Błońska ma bogate tradycje rodzinne. Teraz sama staje przed szansą ich kontynuacji.
Małgorzata Kidawa-Błońska ma bogate tradycje rodzinne. Teraz sama staje przed szansą ich kontynuacji. (PAP)

Pradziadkowie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej decydowali o losach przedwojennej Polski – Stanisław Wojciechowski był prezydentem II RP od 1922 roku aż do zamachu majowego w 1926 roku, a Władysław Grabski pełnił dwukrotnie rolę premiera w latach 20. XX w. Zasłynął głównie reformą walutową ze stycznia 1924 roku. Wprowadziła ona złotego, z którego korzystamy do dziś.

Pradziadkowie tworzyli II RP

Kidawa-Błońska nie poznała własnych pradziadków, bo Grabski zmarł jeszcze w 1938 roku, a Wojciechowski w 1953 roku, cztery lata przed jej urodzeniem. W wywiadzie opowiedziała, że były prezydent czuł żal do własnego państwa. Nie mógł pogodzić się z zamachem majowym Józefa Piłsudskiego i z próbą wymazania jego samego (Wojciechowskiego) z kart historii.

– Na pogrzebie ocenzurowano mu nawet nekrolog – wykreślono słowa: "Prezydent RP". Przy trumnie stały dwa wieńce: od rodziny i od spółdzielni "Społem", której był współtwórcą. Obok nich symbolicznie stanął pusty stelaż – na wieniec od władz państwowych, którego zabrakło – opowiedziała Kidawa-Błońska w tygodniku "Wprost".

Zobacz także: Zobacz także: Jarosław Gowin o Kidawie-Błońskiej. "Sympatyczna, kulturalna i wykształcona. Zręczny ruch Schetyny"

Była marszałek Sejmu przytoczyła jeszcze jedną dramatyczną historię z życia pradziadka. W trakcie okupacji Polski przez III Rzeszę do byłego prezydenta przybyli niemieccy funkcjonariusze z żądaniem, aby podpisał się pod dokumentem nieuznającym legalności rządu na emigracji. Wojciechowski odmówił, a Niemcy w odpowiedzi przysłali mu urnę z prochami jego syna Edmunda – przedwojennego prawnika. Polityk obwiniał się za jego śmierć do końca życia.

Według słów Kidawy-Błońskiej jej drugiego pradziadka (Grabskiego) zniszczyła opinia publiczna. – Krytykowali? Po prostu wylewano na niego wiadra pomyj, choć dziś uważa się go za wybitną postać. On te ataki bardzo przeżywał, rozchorował się. "Musiał odejść", trochę jak Balcerowicz, ale nie pozwolił zmarnować tego, co stworzył. (…) Dosyć wcześnie zmarł. Kiedy umierał, mówił o Polsce – wspominała w cytowanym wywiadzie.

Dwór w Gołąbkach

Grabski zafundował swojemu synowi i wybrance jego serca (Zofii Wojciechowskiej, która była malarką) – dziadkom Małgorzaty Kidawy-Błońskiej – dwór w Gołąbkach, który nazwał "Grabkowem". Władysław Grabski junior, pisarz, tam właśnie mieszkał i tworzył swoje dzieła. Tak samo, jak jego żona, która tworzyła obrazy o tematyce sakralnej. Jeden z nich do dzisiaj można oglądać w kościele św. Aleksandra na placu Trzech Krzyży w Warszawie.

Rodzina Kidawy-Błońskiej należała do inteligencji, która to nie w smak była powojennej władzy. Jej dziadek nie mógł przez pewien czas publikować swoich dzieł, gdyż był na liście cenzury. Poszło o wiersz o Konstantym Ildefonsie-Gałczyńskim. – W ZLP (Związek Literatów Polskich) już dawno chciano się z nim rozprawić, szukano pretekstu i w końcu znaleziono. Wytoczono mu proces koleżeński. Dziadek bardzo to przeżył, odnowiła się przebyta w młodości gruźlica i nigdy już potem nie wrócił do pełnego zdrowia. Zmarł zdecydowanie za wcześnie – opowiedziała polityk Platformy Obywatelskiej.

Synem Władysława i Zofii, a ojcem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, był prof. Maciej Grabski, metaloznawca, wykładowca na warszawskiej Politechnice. Od 1992 roku był prezesem zarządu Fundacji na rzecz Nauki Polskiej (organizacja non-profit, która wspiera polskich naukowców) i pełnił tę rolę do 2005 roku, kiedy to przeszedł na emeryturę.

Małgorzata Kidawa-Błońska do dzisiaj mieszka w Gołąbkach wraz z mężem Janem Kidawą-Błońskim (reżyserem filmowym). Mają syna, również Jana, który także pracuje w branży filmowej. Jest montażystą.

Od produkcji filmów do polityki

Obecna polityk przez jedenaście lat była producentem filmowym w Gambit Production. Jednym z najpopularniejszych dzieł wyprodukowanych przez tę spółkę jest film "Skazany na Bluesa" o życiu i działalności Ryszarda Riedla, lidera rockowego zespołu "Dżem".

Karierę w branży filmowej zakończyła w 2005 roku, kiedy to trafiła do Sejmu.

W latach 2014-2015 była rzecznikiem prasowym rządów Donalda Tuska i Ewy Kopacz. Od czerwca do listopada 2015 roku pełniła funkcję marszałka Sejmu. Od czterech lat jest wicemarszałkiem niższej izby parlamentu. Teraz została nominowana na premiera z ramienia Koalicji Obywatelskiej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(160)
ola
2 lata temu
Jakby natura chciała to by rozum jej dała. To co Budka jej powie to powtarza. PR dziecko
sdap
4 lata temu
Ameba umysłowa.
Polak
5 lata temu
Moja kandydatka na Prezydenta
nowy
5 lata temu
Następne resortowe dziecko.
sawa2000
5 lata temu
W każdej rodzinie jest czarna owca.
...
Następna strona