Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Marek Isański walczył o ponad 800 mln zł. Po 6 latach sporu sąd uznał, że roszczenie się przedawniło

259
Podziel się:

To był proces o rekordowe odszkodowanie od państwa. Nic z tego: po sześciu latach sąd uznał, że roszczenia się przedawniły. Biznesmen, który domagał się 817 mln zł, zapowiedział złożenie odwołania.

Marek Isański został wiele lat temu oskarżony o przestępstwa skarbowe
Marek Isański został wiele lat temu oskarżony o przestępstwa skarbowe

W drugiej połowie lat 90. ubiegłego wieku założone przez Isańskiego Towarzystwo Finansowo-Leasingowe (TFL) z siedzibą w Zielonej Górze było w czołówce polskiej branży leasingowej. W 1996 r. fiskus zarzucił firmie wyłudzenia podatku VAT na kwotę 6,6 mln zł. Marek Isański trafił do aresztu na trzy miesiące. Później wybronił od zarzutów siebie i firmę, której jednak nie udało się uratować. Gdy już oczyścił się z zarzutów, w 2013 r. rozpoczął batalie sądową o zadośćuczynienie pieniężne za zniszczenie firmy – przypomina "Puls Biznesu".

W środę Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił jego pozew na 817 mln zł, uznając, że roszczenie się przedawniło.

W rozmowie z "PB" Isański nie krył rozczarowania.

Zobacz także: Obejrzyj: Spór Komputronika z fiskusem. "Jesteśmy pod presją administracji skarbowej"

- Nie spodziewałem się, że tak zostanę potraktowany i sąd orzeknie, że nic mi się nie należy od państwa, którego organy zniszczyły moją świetnie prosperującą firmę, a mnie zabrały kawał życia — powiedział.

Wystąpił o pisemne uzasadnienie wyroku i zapewnia, że odwoła się do wyższej instancji.

- To zadziwiające, że przez sześć lat sąd prowadził postępowanie, powoływał biegłych do wycen finansowych i szacowania wartości mojej firmy, a na koniec stwierdził, że roszczenie jest przedawnione. Przecież gdyby rzeczywiście było przedawnienie, to sąd mógł szybko to stwierdzić i wydać taki wyrok natychmiast, na samym początku procesu. Po co było prowadzenie go aż przez sześć lat, powoływanie kilka razy biegłych, za których opinie ja muszę zapłacić? Ten proces kosztuje mnie już około 0,5 mln zł - dodał Marek Isański w rozmowie z dziennikiem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(259)
WYRÓŻNIONE
zwolak
4 lata temu
Oto sądy w wydaniu PiS.
Dzwonki
4 lata temu
Sądownictwo Pisowskie. Gdyby w grę chodziło 1000 zł to pewnie by wygral. Pisowcy nie oddadzą 800 baniek. Wolą je sobie zabrać. Przecież im się należy.
Gerard
4 lata temu
Sąd to Instytucja Państwowa - orzeczenia w Imieniu Państwa wydają orzecznicy sądowi z imieniem, nazwiskiem ,stanowiskiem - czyt. urzędnik państwowy opłacany z krwawicy podatnika - a nie jakiś mityczny Sąd ...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (259)
Rob
4 lata temu
Polskie sądy są nie sprawiedliwe. Zresztą skoro PiS w tarczy 4.0 która ma pomóc w dobie epidemii przepycha nowelizację kodeksu karnego,to gdzie tu sprawiedliwość .
Zxc
4 lata temu
PiS i duda zniszczyły już Polskę ostatni zgasi światło jeśli jeszcze będzie światło!
Adam
4 lata temu
E końcu dostanie odszkodowanie w TSUE ale niestety to my za to zapłacimy. Urzędasy, którzy doprowadzili do upadku firmy śpią spokojnie na emeryturze....
stophejt
4 lata temu
no gdyby był potomkiem przeklętego, lub leciał tupolewem.
jur73
4 lata temu
Jak się wyrok uprawomocni w RP to chyba można odwołać do TSUE ? I dlatego między innymi UE jest nam potrzebna .
...
Następna strona