Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Natalia Kurpiewska
Natalia Kurpiewska
|

Miało być 24 tys. zł na dziecko, jednak nie będzie. Minister przeprasza za wprowadzenie w błąd

1963
Podziel się:

[AKTUALIZACJA] W środę Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej potwierdzało, że przy szybkim porodzie trzeciego dziecka rodziny będą mogły liczyć na 24 tys. zł. W czwartek jednak wiceminister Barbara Socha wycofała się z tej deklaracji.

Miało być 24 tys. zł na dziecko, jednak nie będzie. Minister przeprasza za wprowadzenie w błąd
Jednak nie 24 tys. zł, a 12 tys. zł będzie przysługiwać na trzecie dziecko. (money.pl, Rafał Parczewski)

[AKTUALIZACJA] - Na dziś to, co proponujemy, to kapitał opiekuńczy w wysokości 12 tys. zł. Musiało zajść jakieś nieporozumienie, nie ma mowy o podwójnych wypłatach - podkreśliła w programie "Newsroom WP" Barbara Socha.

Tekst poniżej po słowach wiceminister w kwestii kwot przy urodzeniu trzeciego dziecka przestał być aktualny.

Pieniędzy dla rodzin będzie jeszcze więcej, niż się pierwotnie zapowiadało. Zapisy Polskiego Ładu są co prawda dość enigmatyczne, ale Ministerstwo Rodziny i Polityki Społeczne potwierdziło nam oficjalnie, że przy szybkich porodach będzie podwajało stawki. Rocznie na jedno dziecko może to być nawet 2,5 tys. zł miesięcznie.

Podczas prezentacji Polskiego Ładu o podwajaniu stawek nie wspomniano. Przypomnijmy, 15 maja politycy Zjednoczonej Prawicy zapowiedzieli, że oprócz dotychczasowego świadczenia 500 zł na każde dziecko do 18. roku życia, będzie można wnioskować o dodatkowe 12 tys. zł. Świadczenie ma być wypłacane od 2022 roku.

- Jeśli chodzi o rodzicielski kapitał opiekuńczy, to świadczenie to będzie przysługiwało, kiedy urodzi się drugie dziecko, wówczas rodzice będą mogli skorzystać z tego kapitału. Rodzice będą mogli dowolnie wybrać, czy przez rok pobierają po tysiąc złotych, czy po 500 zł przez dwa lata - powiedziała w programie "Money. To się liczy" Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej.

Zobacz także: Opiekuńczy kapitał rodzicielski. "Pieniądze będą do wykorzystania, gdy urodzi się drugie dziecko"

Rząd podbija stawkę, 2,5 tys. zł miesięcznie na dziecko

12 tys. zł z kapitału opiekuńczego to więc właściwie kolejne 500+. Właśnie w tej kwocie może być wypłacane przez dwa lata. Może się też zmienić w 1000+, ale wówczas wypłacane będzie już tylko przez rok. Dotyczy to drugiego dziecka między pierwszym a trzecim rokiem życia.

Analogicznie ma być z kolejnymi dziećmi. Ale i na tym nie koniec. Właśnie w tym momencie PiS jeszcze podbija stawkę. Warunkiem jest jednak szybki poród kolejnego dziecka.

"Jeśli dziecko urodzi się w odstępie do 3 lat od poprzedniego, to rodzicom będzie przysługiwać kwota podwojona, czyli 24 tys. zł. Dotyczy to zarówno drugich, trzecich jak i kolejnych dzieci" - informuje nas biuro prasowe MRiPS.

W praktyce oznacza to, że rodzina z dwójką dzieci, która kwalifikuje się do świadczenia z kapitału opiekuńczego, w ciągu roku (przy założeniu wypłat po 1000 zł miesięcznie z kapitału opiekuńczego) dostanie z budżetu państwa dodatkowe 24 tys. zł. Z tradycyjnego 500+ na dwójkę dzieci wyjdzie pierwsze 12 tys. zł, a z nowego zasiłku kolejne 12 tys. zł.

Jeszcze więcej zyskają rodzice z trójką dzieci. Z samego 500+ w ciągu roku ich budżet zwiększy się o 18 tys. zł. Dodatkowo, jeśli dzieci spełnią wymogi wiekowe, opiekunowie otrzymają kolejne 36 tys. zł, a to w sumie oznacza 54 tys. zł. Na szybko urodzone trzecie dziecko program 500+ zamieni się więc przez rok nawet w 2500+.

Dla porównania - tyle samo zarobi w rok Kowalski, który co miesiąc pobiera pensję w wysokości 4,5 tys. zł netto.

Mało tego, trzeba wspomnieć o świadczeniu wypłacanym uczniom na powrót do szkół. Opiekunowie co roku mogą składać wnioski o przyznanie 300 zł na wyprawkę szkolną dla swojego dziecka. Program nie obejmuje jednak dzieci w wieku przedszkolnym i studentów.

500+ nie zdało egzaminu

500+ przekonało sporą część Polaków, by w 2015 roku zagłosować na PiS. Program ten oceniany jest przez komentatorów właśnie jako jeden z kluczy do zwycięstwa w wyborach. Od 2016 roku świadczenie przysługiwało na drugie i kolejne dziecko, a od 2019 również na pierwsze dziecko.

- To program wprowadzony po to, by Polakom lepiej się żyło, żeby polskie rodziny miały godne życie, i po to, by w Polsce rodziło się więcej dzieci - tak jeszcze w 2017 roku komentowała świadczenie na dziecko Beata Szydło, ówczesna premier.

Natomiast rzeczywistość szybko zweryfikowała założenia programu. Rok po wprowadzeniu świadczenia odsetek co prawda wzrósł z 382 do 401 tys. urodzeń w 2017 roku, później jednak było już gorzej. W 2018 roku było to 388 tys. urodzeń, w 2019 r. jeszcze mniej, bo 375 tys., a w 2020 roku już tylko 355 tys.

500+ nie tylko nie pobudziło dzietności, ale i i nie zahamowało spadku urodzeń. Jak komentowała w programie "Money. To się liczy" szefowa MRiPS, odpowiedzią na ten problem ma być m.in. świadczenie 12 tys. zł wypłacane na drugie i trzecie dziecko.

- Konkretne propozycje jeszcze przedstawimy. Za kilka tygodni będzie prezentacja strategii demograficznej, którą będziemy szeroko konsultować z Polakami. To nowe świadczenie ma się przyczynić do poprawy sytuacji demograficznej w Polsce - dodała Maląg w "Money. To się liczy"

Za Polskim Ładem kryje się wiele zmian, które dotykają m.in. polityki rodzinnej. Oprócz dodatkowego świadczenia pieniężnego w ramach kapitału opiekuńczego dla rodzin z najmłodszymi dziećmi, rodziny mogą liczyć na dofinansowania do mieszkań oraz nowe żłobki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1963)
Juzek
2 lata temu
Aby poprawić dzietność trzeba dać kobietom co najmniej najniższą krajową na czas opieki nad dziećmi do 6 roku życia. Wówczas poczuje się człowiek zabezpieczony że rezygnuje z pracy rodzi dziecko i głodem nie przymiera.
ira
2 lata temu
Jasne niech patologia sie rozmnaża a my zasuwajmy zeby bylo im z czego placic
Marta
3 lata temu
A emeryci co roku tracą.
Co za kraj…
3 lata temu
Kiedyś ludzie dostawali ZA DARMO mieszkania od państwa. Dzisiaj ludzie musza albo zadłużyć się do usranej śmierci, albo wynajmować. I co? Kto miał lepiej! Ile kiedyś zarabiali urzędnicy w Sadach, US itp. Ile zarabiają teraz? Z tym, ze kiedyś babcia zajmowała się wnukami, a rodzic wracał do pracy. Dzisiaj babcie nie zajmują się wnukami, bo albo musza dalej pracować, albo im się nie chce. O żłobkach nie ma mowy. Ja miałam to szczęście, ze mieszkanie mogłam kupić za gotówkę, a dziecko mogłam oddać do prywatnego przedszkola. Ale nie wszystkim tak się w życiu ułożyło!
VER
3 lata temu
Nie zagłosuję na PiS. Jestem przeciwna rozdawaniu kasy, bo ja na studiujace dzieci nic nie dostaję i zdychamy z głodu wszyscy i jeszcze pochorowaliśmy się poważnie
...
Następna strona