Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sebastian Ogórek
Sebastian Ogórek
|
aktualizacja

Zamieszanie wokół nowego 500+. Wiceminister wszystko wyjaśnia

Resort rodziny poinformował w środę, że nie 12 tys. zł, a nawet 24 tys. zł będą mogli dostać rodzice na swoje trzecie i kolejne dziecko, o ile trzecie dziecko pojawi się w trzy lata po drugim. Jak się jednak okazuje, tak nie będzie. W czwartek tę informację sprostowała w programie "Newsroom WP" Barbara Socha, wiceminister rodziny i polityki społecznej. - Na dziś to, co proponujemy, to kapitał opiekuńczy w wysokości 12 tys. zł. Musiało zajść jakieś nieporozumienie, nie ma mowy o podwójnych wypłatach - podkreśliła. Dodała, że świadczenie nie ma związku z odstępami między urodzeniami. - Na każde drugie, trzecie i kolejne dziecko, niezależnie od tego, w jakim odstępie od poprzedniego się urodzi, będzie 12 tys. zł - zadeklarowała, odnosząc się do naszych uwag, że nieco inaczej zapisano to w Polskim Ładzie. - Jeżeli tam wystąpiła taka pomyłka, to mogę za to przeprosić, pomylić się ludzka rzecz - dodała.

KOMENTARZE
(175)
Podatnik
3 lata temu
Patologiczne Farmy bobelków powstają szybciej jak farmy królików w Polsce :):)
Toja
3 lata temu
Zabrakło kasiory?
okko
3 lata temu
a czy pojazd hulajnoga wedle partii rzondzoncej może tera jechać na autystrada ?
jak było i dl...
3 lata temu
Partyjniaccy genetyczni Przekręciarze rozdają resztki z zawłaszczonego koryta, a genetyczni Żebracy wszystkie resztki biorą, bo Przekręciarze wciąż coś rzucają, rozkręcając spiralę. Ani jedni ani drudzy wcale nie myślą o przyszłości, ani rozwoju, tylko o bieżącym żarciu i rozbudzaniu przestępczej symbiozy.
marta
3 lata temu
dajcie już spokój z tym rozdawnictwem na prawo i lewo - raz, że wszystko przez to drożeje, dwa - nie rodzi się wcale więcej dzieci (brawo TK!), może warto zacząć od przyzwoitej opieki okołoporodowej, nie kazać być kobietom żywymi trumnami, ryzykować własnym życiem zostając bez możliwości wyboru, następna kwestia - ceny mieszkań - nie będą ludzie mieć mieszkań własnych i stabilizacji to tym bardziej nie będą decydować się na dzieci - cała filozofia! ale łatwiej jest rozdawać pieniądze dzieląc ludzi na lepsze i gorsze sorty - dodam tylko, że to nie są ich pieniądze, tylko nas obywateli, z naszych pieniędzy łaskawie nam dadzą, a nam to rosną jedynie koszty życia, szkoda, że nie pensje, to nie jest kraj aktualnie na posiadanie dzieci, póki jest pis u władzy na pewno nie zdecydujemy się z partnerem na dziecko, a kto wie czy i wyjechać nie będzie trzeba
...
Następna strona