Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
NKU
|
aktualizacja

To już ostatni dzwonek przed wejściem ważnych zmian. Przedsiębiorcy zapłacą po kilka tys. zł

537
Podziel się:

Od 1 lipca wchodzą w życie nowe przepisy dotyczące m.in. przedsiębiorców z branży beauty oraz fitness. Ich dotychczasowe urządzenia muszą zostać zastąpione przez nowe kasy fiskalne online. "Czuję się trochę poszkodowana" - mówi pani Jagoda, która na nowy sprzęt wydała 1800 zł.

To już ostatni dzwonek przed wejściem ważnych zmian. Przedsiębiorcy zapłacą po kilka tys. zł
Ostatni dzwonek dla przedsiębiorców. Nowe kasy online kosztują nawet kilka tys. zł

Nadeszła kluczowa data dla sporej grupy przedsiębiorców. Ostatni dzień czerwca jest ostatecznym momentem, w którym starą kasę fiskalną należy wymienić na nową. Od 1 lipca kasy fiskalne online muszą pojawić się u przedsiębiorców z branż beauty, budowlanej, prawniczej, fitness oraz u lekarzy i stomatologów.

Nowe kasy będą przesyłać bieżące dane do Centralnego Repozytorium Kas, zarządzanego przez szefa Krajowej Administracji Skarbowej.

Czemu Ministerstwo Finansów zdecydowało się na ten krok? Chodzi o uproszczenie procesu monitorowania sprzedaży. Docelowo kasy tradycyjne mają zniknąć ze wszystkich branży, a w ich miejscu mają się pojawić nowe.

Zobacz także: Polski Ład a wzrost podatków. Semeniuk do Gowina: Morawiecki może mu wszystko wytłumaczyć

Koszta palą w portfel

Przedsiębiorcy muszą jednak dostosować się do wymogów, płacąc za kasy z własnej kieszeni. Cena za kasę fiskalną online zaczyna się od około 1,5 tys. zł, a kończy na nawet kilku tys. zł.

Jedna z właścicielek salonu beauty w niewielkim mieście w woj. opolskim podzieliła się z nami zdjęciem faktury za zakup kasy fiskalnej online. Nowe urządzenie kosztowało ją prawie 1800 zł.

- Czuję się jednak trochę poszkodowana. Mój salon działa od października 2020 roku i nie mam jeszcze na tyle wysokich dochodów, by bez problemu pozwolić sobie na zakup takiej kasy - ocenia pani Jagoda.

- Wydaje mi się, że w tej sytuacji pod uwagę powinien być brany np. miesięczny obrót. Nie wszyscy zarabiają 10-15 tys. zł i mogą to udokumentować w urzędzie. Jestem dopiero na starcie i w tym momencie czuję się trochę okradziona przez państwo - dodaje rozmówczyni.

Co ważne, przepisy pozwalają przedsiębiorcom na ubieganie się o zwrot za część kosztów. Ulga podatkowa wynosi maksymalnie 90 proc. ceny urządzenia, jednocześnie zwrot nie może wynieść więcej niż 700 zł.

W zasadzie więc większość przedsiębiorców może ubiegać się tylko o 700 zł dopłaty, bo koszty kasy fiskalnej online wynoszą do kilku tys. zł. Zwrot należy się tylko tym płatnikom, którzy kupią urządzenie w terminie oraz zachowają fakturę. Należność trafi na ich konta jednak nie wcześniej niż miesiąc po uruchomieniu kas.

Na ostatnią chwilę

Na nowych przepisach niektórzy jednak zyskują. W sklepie internetowym Nexcomp kasy fiskalne online zaczęły znikać jak ciepłe bułeczki, a ostatnie dni czerwca są rekordowe.

- Można powiedzieć, że od poniedziałku 28 czerwca do środy 30 czerwca zrealizowaliśmy podobną liczbę zamówień, co w całym wcześniejszym tygodniu. Część klientów zostawiła to na ostatni moment - informuje Hubert Półtorak z firmy Nexcomp.

Inny trend zaobserwował z kolei Adrian Sadowski z firmy ABS Elektronik. Rozmówca zastanawia się, czy przedsiębiorcy po prostu nie rezygnują z kupna urządzeń.

- Nie ma takiego "boomu" na te kasy, ja nie wiem, czy podatnicy zawiesili swoje działalności, czy wstrzymują się z ich kupnem. W ciągu miesiąca sprzedaliśmy 250 kas - ocenia Sadowski.

Swoje wewnętrzne analizy przeprowadziła grupa wsparcia dla branży kosmetycznej i fryzjerskiej, która zrzesza ponad 50 tys. przedsiębiorców - Beauty Razem. Jak jeszcze kilka tygodni temu wskazywał lider grupy Michał Łenczyński w rozmowie z PAP, co trzecia firma z branży nie zaopatrzyła punktu w kasę fiskalną online.

- Z przeprowadzonego dniach 7-8.06 br. badania CAWI na próbie ponad 2578 przedsiębiorców i specjalistów branży wynika, że w dniu badania 36,7 proc. salonów fryzjersko-kosmetycznych nie zaopatrzyło się jeszcze w kasę fiskalną online - oceniał Łenczyński.

Warto jednak zaznaczyć, że o planowanych zmianach przedsiębiorcy wiedzą od dawna. Nowelizacja ustawy dotycząca kas fiskalnych weszła w życie już 1 maja 2019 roku. W styczniu 2020 roku nowe urządzenia musiały pojawić się u właścicieli warsztatów samochodowych, a rok później u hotelarzy i restauratorów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(537)
WYRÓŻNIONE
Ewa
3 lata temu
Usunęliście mój komentarz, więc ponawiam. Na liście zawodów zobowiązanych do zakupu kas nowego typu brakuje księży. Skoro wszyscy "przedsiębiorcy" docelowo mają być objęci obowiązkiem posiadania nowych kas, to i księża powinni. Koszą kasę bez żadnych skrupułów i na wszystko przedkładają cennik.
Polka
3 lata temu
I słusznie,dlaczego dentysta czy adwokat przyjmowali bez żadnych rachunków,a pani w budce z jarzynami musiała mieć kasę. Oni na pewno po stokroć więcej zarabiali i nie odprowadzali żadnych podatków. Pytanie jeszcze: od kiedy kasy fiskalne w kościołach i na plebaniach? Tam dopiero biznes się kręci.
Anka
3 lata temu
W Polsce przedsiębiorca jest z każdej strony atakowany podatkami,opłatami,zusami ,kontrolami!!!! Bo każdy przedsiębiorca ,to dla naszego rządu złodziej!!! Za to nasz kochany rząd uwielbia i wpiera patologię i tych co nie pracują i śmieją się z frajerów,którzy zasuwają na ich zasiłki!!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (537)
34t34t
3 lata temu
tak to jest suweren glosowal na dojna zmianę to beda doić w nowej kasie jest chociacz by vat z tego nie mogli by chociaz zrezygnowac?
castellani
3 lata temu
Jakby podatki wydawały się na cele społecznie uznawane to było by ok. Większość by chętnie płaciło. Póki nie wiadomo na co to idzie, to ludzie są w opozycji. i tyle w temacie.
castellani
3 lata temu
Przedstaw się i napisz, co pożytecznego robisz, że uważasz że "się byzmesmemy przyzwyczaiły do złodziejstwa i oszukiwania i teraz u PiS, mają mocno pod górę"???? Jestem po prostu ciekaw.
Castellani
3 lata temu
Większość znanych mi lekarzy pracuje na kontraktach (więcej niż 160 h/ mies.), więc nie muszą wystawiać paragonów. Aby otrzymać wynagrodzenie muszą wystawić fakturę. Poza Pana/Pani wiedzą może też być fakt, że duża liczba lekarzy otrzymuje również emeryturę (zwykle pracują po osiągnięciu wieku emerytalnego), pracuje dodatkowo na cząstkach etatu, lub mają inne źródła dochodu o które wcześniej zadbali (podobno jeden z większych właścicieli ziemskich zaliczanych do grupy podatkowej rolników to profesor medycyny, zamiast rozpieprzać pieniądze za dyżury kupował za grosze ziemię orną którą teraz z powodzeniem osobistym i finansowym uprawia). Akurat branża finansowa w której Pan?/Pani pracuje to nie jest dobre źródło dochodu. Jak Pani/Pan doradza? Według swojej prowizji czy według potrzeb i możliwości swoich klientów? Cytuję Pana/Pani wypowiedź " Ja uczciwie płacę podatki bo nie mam innego wyjścia. " Podkreślam, " bo nie mam innego wyjścia ". Ot i cały problem. Pozdrawiam.
Bez jaj
3 lata temu
Dlaczego nie jest oznaczone, że ten artykuł to jest REKLAMA? Wygląda na to, że money.pl powinno zapłacić karę za nieuczciwe praktyki!
...
Następna strona