Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Materiał partnera
|
aktualizacja

PGE inwestuje w fotowoltaikę i farmy wiatrowe na Bałtyku. Ruszają projekty za miliardy

Podziel się:

To jest nasz pierwszy krok i na pewno nie ostatni — zapewnia Henryk Baranowski, prezes PGE Polskiej Grupy Energetycznej na XXIX Forum Ekonomicznym w Krynicy. W czasie forum Grupa Kapitałowa PGE podpisała listy intencyjne w sprawie współpracy przy realizacji projektów fotowoltaicznych. Partnerami energetycznego czempiona zostały KGHM i PKP.

Henryk Baranowski, prezes PGE Polskiej Grupy Energetycznej
Henryk Baranowski, prezes PGE Polskiej Grupy Energetycznej (PAP)

- Udało nam się znaleźć wspólną płaszczyznę do wspólnego, dobrze rozumianego biznesu dla naszych firm. To był dopiero pierwszy krok – powiedział Henryk Baranowski podczas panelu „Sprawiedliwa transformacja. Perspektywy energetyczne na najbliższą dekadę”, komentując nawiązanie . – Mogę zapewnić, że to jest pierwszy krok, ale na pewno nie ostatni - podkreślił.

Projekt PEP2040 zakłada, że do 2030 r. moc instalacji PV w naszym kraju ma wynieść 10,2 GW, w 2035 r. - 15,2 GW, a w 2040 r. - 20,2 GW. Obecnie mamy zainstalowane w Polsce zaledwie 0,7 GW w fotowoltaice.

Grupa Kapitałowa PGE, będąca największym w Polsce przedsiębiorstwem energetycznym, chce być liderem we wprowadzeniu tych planów. Tylko do 2030 r. planuje wybudować 2,5 GW słonecznych mocy. Po pozwoli jej zdobyć ok. 25 proc. tego rynku.

Prezes Baranowski podczas dyskusji o perspektywach energetycznych odniósł się także do projektów budowy farm na morzu.

– To bardzo skomplikowany i logistycznie, i organizacyjnie projekt. Także finansowo. Ten projekt rozpoczął się kilka lat temu, a prace prowadzone są zgodnie z harmonogramem – wyjaśnił. – Musimy zrobić badania środowiskowe, pomiary wietrzności, badania geologiczne dna morskiego, by inwestycję w ogóle można było rozpocząć – dodał.

Jak wyjaśniał, projekt trzeba bardzo dobrze przygotować, żeby uniknąć błędów.

– To, o czym mówimy to 1 GW mocy zainstalowanej do 2026 r. i co najmniej 2,5 GW do 2030 r. – podsumował.

Minister Energii Krzysztof Tchórzewski zwracał z kolei uwagę, że w UE jesteśmy nietypowym państwem, ponieważ jeszcze w 1990 r. prawie całą energię produkowaliśmy z węgla.

- Ale od tego czasu wykonaliśmy mnóstwo pracy. Kierunki naszej polityki energetycznej to kompromis społeczno-gospodarczy. Dążymy do współdziałania odnawialnych źródeł energii i energetyki konwencjonalnej – powiedział.

Minister przyznał, że pojawiają się głosy, iż transformacja energetyczna mogłaby odbywać się szybciej.

- Jednak musimy robić to rozważnie, w ramach tego, na co nas stać. Będziemy rozbudowywać energetykę odnawialną, ale nie będzie to proces błyskawiczny i taki prosty, jak mogłoby się wydawać – zastrzegł minister Tchórzewski.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.