Co najmniej 64 osoby zostały ranne w wyniku wybuchu samochodu-pułapki w środę rano w mieście Burgos w północno-zachodniej Hiszpanii.
Wcześniej informowano o 46 rannych. Nowy bilans podał przedstawiciel regionalnych służb zdrowia Francisco Javier Ivarez Guisasola.
Jak podały media i władze lokalne, samochód-pułapka eksplodował w pobliżu koszar Gwardii Cywilnej około godz. 4 rano. Ofiary to funkcjonariusze Gwardii i członkowie ich rodzin. Stan rannych nie jest poważny; część obrażeń spowodowało szkło z rozbitych okien domów, znajdujących się w pobliżu miejsca eksplozji.
Wybuch sprawił, że na ulicę runęła część frontowej ściany koszar. Jak powiedziała rzeczniczka Gwardii, w strefie wybuchu są duże zniszczenia. Z koszar ewakuowano ludzi. _ - To cud, że nie ma poważniej rannych _ - oceniła.
Na miejsce udał się minister spraw wewnętrznych Alfredo Perez Rubalcaba.
Baskijska separatystyczna organizacja ETA odpowiada za śmierć co najmniej 800 ludzi w czasie trwającej od 40 lat kampanii o samostanowienie Kraju Basków.
Zobacz jak wyglądały skutki zamachu w Burgos (RTVE, hiszp.):