Większość państw Unii Europejskiej podpisze dziś w Oslo Konwencję o zakazie broni kasetowej. Nie będzie wśród nich Polski.
Wśród nich znajdzie się Francja, Wielka Brytania, Niemcy i Włochy. Nie będzie natomiast Polski. Radosław Sikorski, który przebywa w Brukseli na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw NATO, zapowiedział, że nie podpisze dokumentu.
Polski parlament, a także kancelaria prezydenta i premiera otrzyma dziś specjalne ulotki w kształcie bombek choinkowych. Monika Deptuła z Amnesty International mówi, że tak wyglądają właśnie podpociski kasetowe. Tłumaczy, że ulotki mają przekonać władze do jak najszybszego przystąpienia do konwencji o zakazie używania, produkowania i składowania amunicji kasetowej.
Zdaniem przeciwników używania przez armię bomb kasetowych tego rodzaju broni, jest ona nieprecyzyjna i zagraża przede wszystkim cywilom. W momencie wybuchu pocisku, otwiera się kaseta, która wypuszcza nawet kilkaset mniejszych ładunków wybuchowych.
Pułkownik Sylwester Michalski wyjaśnia, że niebezpieczna dla cywilów jest broń kasetowa starego typu. Rzecznik Sztabu Generalnego Wojska Polskiego zapewnia, że Polska takich pocisków nie posiada.
Zdaniem pułkownika Michalskiego, za używaniem broni kasetowej przemawia jej precyzyjność. Rzecznik Sztabu Generalnego WP zapewnia, że użycie broni kasetowej przez Polskę będzie możliwe tylko w przypadku wojny, wyłącznie na terytorium naszego kraju.
Konwencji w Oslo nie podpiszą także Rosja, Stany Zjednoczone, Chiny, Indie i Pakistan. Polski Czerwony Krzyż oraz Amnesty International wzywają również Polskę do ratyfikacji podpisanej w 1997 roku Konwencji Ottawskiej, która zakazuje używania min