*Prezydent Wenezueli Hugo Chavez, który odbył w czwartek dwie rozmowy telefoniczne z Fidelem Castro, zaprzeczył w piątek doniesieniom, jakoby przywódca Kuby cierpiał na raka. Chavez oznajmił, że Castro, z którym omówił wspólne przedsięwzięcia ich krajów, jest w dobrym nastroju. *
"Przynoszę wam najnowsze pozdrowienia od Fidela. Wczoraj miałem okazję rozmawiać z nim przez telefon" - oznajmił Chavez podczas piątkowego wystąpienia w Caracas.
Prezydent Wenezueli powiedział, że jest doskonale poinformowany o stanie zdrowia Fidela Castro, ponieważ przywódca Kuby nakazał, żeby przekazywano mu wszelkie wieści na ten temat.
Choć Kuba sporadycznie ujawnia informacje o stanie zdrowia swojego przywódcy, często pojawiają się pogłoski, że cierpi on na raka w fazie terminalnej. W piątek szef amerykańskiego wywiadu John Negroponte powiedział, że prezydent Kuby jest bliski śmierci. 80-letni Castro nie pokazuje się publicznie od lipca br., kiedy to przekazał tymczasowo władzę swemu bratu Raulowi Castro.
Chavez przyznał, że Castro toczy "ciężką walkę" o swoje zdrowie po przejściu "poważnej choroby". Zdementował jednak pogłoski, że prezydent Kuby ma raka: "Pojawiają się komentarze, że Fidel cierpi na śmiertelnego raka. Fidel nie ma raka" - podkreślił.
"Nikt nie wie, kiedy Fidel umrze" - powiedział, dodając, że osobiście jest w tej kwestii optymistą, ponieważ podczas czwartkowej rozmowy telefonicznej Castro był w dobrym nastroju.
Chavez ujawnił, że rozmawiał z przywódcą Kuby dwukrotnie i przedyskutował z nim szereg wspólnych przedsięwzięć.
Wenezuelska państwowa firma wydobywcza otrzyma wkrótce od Kuby licencję na poszukiwanie ropy naftowej w kubańskiej części Zatoki Meksykańskiej. Kuba z kolei będzie uczestniczyła w eksploracji złóż ropy na obszarze Niziny Orinoko w Wenezueli.
Wenezuela i Kuba planują także współpracę w branży drzewnej, farmaceutycznej oraz przy wydobyciu niklu ze złóż kubańskich oraz żelaza z pokładów wenezuelskich.
