Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czy to UOP sfałszował "lojalkę" premiera?

0
Podziel się:

"Za wcześnie jest, by przesądzać, że to faktycznie w Urzędzie Ochrony Państwa sfałszowano rzekomą "lojalkę" Jarosława Kaczyńskiego ze stanu wojennego" - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Maciej Kujawski.

Czy to UOP sfałszował "lojalkę" premiera?
(PAP/ Tomasz Gzell)

Za wcześnie jest, by przesądzać, że to faktycznie w Urzędzie Ochrony Państwa sfałszowano rzekomą "lojalkę" Jarosława Kaczyńskiego ze stanu wojennego - powiedział we wtorek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Maciej Kujawski.

Wtorkowy "Super Express" napisał, że dwaj byli oficerowie UOP potwierdzili tej gazecie, iż "lojalkę", która miała skompromitować Jarosława Kaczyńskiego, stworzyli sami oficerowie UOP na polecenie kierownictwa Urzędu. "W 1993 r. jeden z agentów miał dostarczyć sfałszowaną lojalkę J. Kaczyńskiego dziennikarzom" - napisał "SE".

Sprawę tego dokumentu - na wniosek J.Kaczyńskiego - bada Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Kujawski ujawnił, że specjalistyczne badania "lojalki" zlecono laboratorium kryminalistycznemu Komendy Głównej Policji.

_ Kodeks karny przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności lub od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia dla tego, kto "w celu użycia za autentyczny", podrabia dokument lub go przerabia. _Śledztwo w sprawie domniemanego sfałszowania "lojalki", rzekomo podpisanej przez Kaczyńskiego w stanie wojennym, prokuratura wszczęła w czerwcu - z zawiadomienia lidera PiS

Kaczyński sugeruje, że fałszerstwa mógł się dopuścić płk Jan Lesiak w ramach inwigilacji prawicy przez Urząd Ochrony Państwa w latach 90. Tajny proces Lesiaka trwa przed Sądem Okręgowym w Warszawie.

Według stanowiska Ministerstwa Sprawiedliwości z czerwca, "istnieją dowody", że doszło do sfałszowania dokumentów Kaczyńskiego z teczki, założonej mu przez SB, a obecnie znajdującej się w IPN. Zdaniem resortu, nie budzi wątpliwości to, że "w ramach inwigilacji prawicy w latach 90. służby specjalne fałszowały dokumenty, m.in. w celu skompromitowania działaczy prawicy, a szczególnie braci Kaczyńskich".

| SĄD WYDAŁ WYROK W SPRAWIE LOJALKI |
| --- |
| W 1998 r. stołeczny sąd uznał już, że Kaczyński nie podpisywał w 1981 r. żadnej "lojalki". Tak zakończył się proces karny wytoczony przez J. Kaczyńskiego tygodnikowi "Nie" za opublikowanie w nim w 1993 r. sfałszowanej "lojalki". Marka Barańskiego z "Nie" skazano za to na karę grzywny (jeszcze przed wyrokiem przyznał, że "lojalka" była fałszywa, a on sam padł ofiarą "prowokacji UOP", za co przeprosił Kaczyńskiego). |

Jarosław Kaczyński, ujawniając swą teczkę, oświadczył, że są w niej dwa sfałszowane, jego zdaniem - prawdopodobnie w 1992 lub 1993 r. w UOP - dokumenty, opisujące rzekome podpisanie przez niego tzw. lojalki ze stanu wojennego.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)