Świadek zeznający przed sejmową komisją śledczą badającą okoliczności śmierci Barbary Blidy przyznał, że materiały dowodowe przeciwko Barbarze Blidzie były zbyt słabe, aby postawić jej zarzuty.
Chodzi o dowody zebrane do marca 2007 roku.
Zeznający incognito były zastępca szefa katowickiej delegatury ABW poinformował również śledczych, że o swoich wątpliwościach rozmawiał z dyrektorem delegatury, ale nie informował o tych wątpliwościach żadnego z prokuratorów prowadzących sprawę.
Świadek powiedział, że w tamtym czasie formalnie pełnił nadzór nad sprawą nieprawidłowości w handlu węglem. Pytany o narady, w których poruszano sprawę afery węglowej, a które odbyły się u ówczesnego premieraJarosława Kaczyńskiegoświadek mówił, że nie ma informacji na ten temat.
Świadek przyznał, że datę zatrzymania osób podejrzewanych o udział w aferze węglowej zmieniono z 24 na 25 kwietnia. Dodał, że zapewne prokuratura miała powody, by takiej zmiany dokonać.