Dziennikarze gazety przeprowadzili śledztwo, mające odpowiedzieć na pytanie, co dzieje się z dotacjami na partię.
Według "Gazety Wyborczej" przez ostatnie dwa lata LPR wydała ponad milion złotych z państwowych subwencji i dotacji na ekspertyzy, analizy i podobne "umowy o dzieło".
Gazeta podkreśla, że zajmujący się tym "eksperci" to najczęściej wszechpolacy i młodzi działacze LPR, a niektóre ekspertyzy nigdy nie powstały.
"Gazeta Wyborcza" pisze również o firmach-krzakach, zapisywanych na "znajomych królika". Według dziennika partia transferuje do nich setki tysięcy złotych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.