Rzecznik rządu nie wyklucza wcześniejszych wyborów do parlamentu. Jego zdaniem liderzy rządzących partii spotkają się w ciągu kilku najbliższych dni, by rozmawiać o problemach w koalicji.
„Wcześniejsze wybory nie są wykluczone” – mówi Jan Dziedziczak. Jego zdaniem w warunkach panujących obecnie w koalicji rządzenie jest bardzo trudne. „Jest kilka scenariuszy. Nie chciałbym ich w tej chwili ujawniać. We wszystkich natomiast Prawo i Sprawiedliwość świetnie sobie poradzi” – powiedział Dziedziczak.
Sytuację ma wyjaśnić spotkanie szefów partii koalicyjnych, do którego - jak poinformował rzecznik - ma dojść w „najbliższych dniach”.
Spotkanie ma być dłuższe od dzisiejszego, na którym premier Kaczyński spotkał się z wicepremierami: Andrzejem Lepperem, Romanem Giertychem oraz Ludwikiem Dornem.
Konkretów jednak nie było. „Spotkanie trwało 15 minut. Oczywiste jest, że w tak krótkim czasie nie można ustalić, wyjaśnić wielu kwestii” – powiedział Dziedziczak.
Dziedziczak: Spotkanie upłynęło w bardzo spokojnej atmosferze Zdaniem Dziedziczaka spotkanie było jednak potrzebne ponieważ uspokoiło sytuację. „W spotkaniach koalicji widać pewien trend - od jakiegoś czasu bardzo uspokajają one emocje” – powiedział rzecznik rządu.
Ostatnie kwestie wokół których toczą się koalicyjne spory to m.in. kwestia przyszłorocznego budżetu. „Naturalną sprawą jest, że kwestie budżetu wywołują emocje. Ze spokojem je przyjmujemy. Jutro dojdzie do nieformalnego spotkania rządu na którym zostanie zaprezentowany projekt budżetu. Liczymy na spokojną, merytoryczną
Dziedziczak: Nad budżetem trzeba rozmawiać merytorycznie dyskusję” – powiedział Dziedziczak.
Rzecznik rządu ma nadzieję, że „emocję odejdą na bok i będzie możliwe znalezienie wspólnego rozwiązania”.
Dyskusji natomiast – zdaniem Dziedziczaka – nie podlega kwestia wysłania polskich żołnierzy do Afganistanu. „Polska złożyła deklaracje, w tej sprawie i takie zmiany na forum międzynarodowym zostałyby odebrane mało poważnie” – powiedział rzecznik rządu.