Prawo i Sprawiedliwość dąży do przyspieszenia prac nad zmianą ordynacji wyborczej. Chce, aby jeszcze tegoroczne wybory samorządowe odbyły się na nowych zasadach, ale opozycja skutecznie to utrudnia.
PiS szuka różnych sposobów, aby przyspieszyć termin wysłuchania publicznego w sprawie nowelizacji samorządowej ordynacji wyborczej. Wysłuchanie publiczne umożliwi zabranie głosu przed komisją każdemu, kto wyrazi taką wolę. Mogą to być nie tylko posłowie, ale także przedstawiciele samorządów, czy organizacji pozarządowych.
W zeszłym tygodniu komisja samorządu terytorialnego zadecydowała głosami opozycji, że wysłuchanie publiczne odbędzie się 11 września.
Jackiewicz: Nie szantażujemy PawlakaDo tego czasu prace nad zmianami w ordynacji są wstrzymane. PiS chce, aby wysłuchanie publiczne odbyło się już 5 września. Tego dotyczyło między innymi spotkanie prezydium komisji samorządu terytorialnego z marszałkiem Sejmu.
PiS chce też zmienić na korzyść koalicji skład komisji samorządu terytorialnego. Niewykluczone, że PiS będzie chciało także zmienić przewodniczącego komisji. Wszystko okaże się jutro - mówi Dawid Jackiewicz z PiS (na zdjęciu). Poseł podkreśla, że działania PiS będą uzależnione od postawy Waldemara Pawlaka.
Pawlak: Nie można eksperymentować Przewodniczący komisji Waldemar Pawlak z PSL jest przygotowany na każdy scenariusz. Powtórzył, że zmiany w ordynacji, które chce przeforsować koalicja, są niekorzystne dla samorządów.
Zmiany w samorządowej ordynacji wyborczej zaproponowali posłowie PiS. Podpisali się pod nimi także przedstawiciele Samoobrony i LPR. Projekt zakłada, że komitety wyborcze będą mogły tworzyć bloki list. Następnie głosy na nie oddane kumulowałyby się, a później rozdzielane by były między komitety metodą proporcjonalną.