Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eurowybory obchodzą nas najmniej ze wszystkich głosowań

0
Podziel się:

Jak sprawdził Money.pl najchętniej wybieramy prezydenta, posłów i senatorów. Europosłów niechętnie.

Eurowybory obchodzą nas najmniej ze wszystkich głosowań
(PAP/Bartłomiej Zborowski)

* Najchętniej wybieramy prezydenta i parlamentarzystów, gorzej jest z frekwencją w wyborach samorządowych. Najmniej obchodzą nas wybory do Parlamentu Europejskiego. Niestety z analizy Money.pl wynika, iż coraz częściej głosuje mniej niż połowa uprawnionych. *

Dziś wybieramy posłów do Parlamentu Europejskiego, w poprzednich wyborach - przed pięcioma laty - frekwencja wyniosła zaledwie 20,9 proc.. To najniższa frekwencja jaką w wyborach powszechnych odnotowała Państwowa Komisja Wyborcza (PKW).

Z danych PKW wynika, iż najchętniej wybieramy prezydenta i parlamentarzystów. Najliczniej lokale wyborcze odwiedziliśmy w wyborach w 1995 roku, a szczególnie w drugiej turze - 68 proc.,kiedy to o fotel w pałacu namiestnikowskim rywalizowali Aleksander Kwaśniewski i Lech Wałęsa.

_ źródło: PKW _

W wyborach do Sejmu i Senatu najliczniej głosowaliśmy w 1989 roku

Z analizy frekwencji w poszczególnych wyborach parlamentarnych wynika iż najliczniej głosowaliśmy w momentach gdy chcieliśmy wyrazić swoje niezadowolenie z otaczającej nas rzeczywistości. Tak było w 1989 roku, wtedy frekwencja była najwyższa - ok. 63 proc.. Ponad połowa uprawnionych głosowała w 1993 roku przekazując władzę w ręce postkomunistów. Podobny wynik osiągnęliśmy w 2007 roku, gdy wyborcy odebrali władzę PiS-owi.

_ źródło: PKW _

Referenda poza _ unijnym _ nie osiągnęły wymaganego minimum

Referenda z lat 90-tych, a szczególnie uwłaszczeniowe cieszyły się umiarkowanym zainteresowaniem. W żadnym poza unijnym nie przekroczyliśmy zapisanego w konstytucji minimum 50-cio procentowego progu liczby głosujących, który czyni wynik wiążącym.

Stosunkowo wysoką frekwencję w 2003 roku, kiedy to decydowaliśmy o wstąpieniu do Unii Europejskiej, można wytłumaczyć jasnym i ważkim przekazem jakie niosło ze sobą postawione w nim pytanie. Poza tym to referendum trwało dwa dni. * *

_ źródło: PKW _

W wyborach samorządowych do urn nigdy nie poszło więcej niż połowa uprawnionych

- _ Koszula bliższa ciału _, to powiedzenie nie sprawdza się jednak w naszym życiu politycznym. Wydawało by się, że sprawy lokalne - czyli kwestia, kto w naszym imieniu sprawuje władzę, na wsiach, w miastach, czy w regionach, powinno interesować nas przynajmniej w takim samym stopniu jak _ wielka polityka _, jednak mimo upływu 20 tu lat od początku transformacji, ani razu do urn nie poszło więcej niż połowa uprawnionych do głosowania.

_ źródło: PKW _

Coraz częściej omijamy lokale wyborcze

Tendencja jeżeli chodzi o zainteresowanie wyborami jest bardzo wyraźna - coraz rzadziej chodzimy do urn. W całym 20-to leciu ani razu frekwencja nie przekroczyła 70 proc. uprawnionych do głosowania. Coraz częściej w wyborach bierze udział niewiele ponad połowa.

_ źródło: PKW _

Warto robić jak najwięcej by nakłonić Polaków do głosowania. Niestety, do tej pory nie udało się wprowadzić rozwiązań, które wpłynęłyby na podwyższenie frekwencji. Choćby 2-dniowe głosowanie, głosowanie poprzez przedstawicieli (bardzo ważne w przypadku niepełnosprawnych), internet, czy pocztę. W wielu krajach te sposoby nie są niczym nadzwyczajnym.

Money.pl przepytał znanych i popularnych czy zagłosują i czy w ogóle warto brać udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Bojkotujący wybory są w zdecydowanej mniejszości.

| Muniek Staszczyk

*lider zespołu T Love - _ Niegłosowanie nie ma sensu _ * |
| --- |
| Niegłosowanie jest bez sensu. Nie rozumiem tych, którzy mówią - olewam to bo i tak nie mam na nic żadnego wpływu. Właśnie poprzez głosowanie świadomie wybieramy tych, którzy będą nami rządzić i podejmować ważne dla nas decyzje. Niebranie udziału w wyborach to jakieś resztki _ homo sovieticusa _. Najgorsze jest to, że są kolesie, którzy nie głosują, a potem narzekają na wszystko i na wszystkich. Ja chodzę na każde wybory, nieraz do samego końca nie wiem na kogo oddam głos, ale uważam, że powinienem to zrobić. Jeżeli jest się wolnym i świadomym człowiekiem trzeba w tym uczestniczyć. |

*_ Ta ordynacja jest nieuczciwa _ - podróżnik, pisarz, dziennikarz * |
| --- |
| Do czasu zmiany ordynacji na uczciwą, głosowanie nie ma sensu. Dzisiaj mój głos oddany na kandydata X jest przetwarzany w ramach listy partyjnej i zasila jakiegoś innego kandydata, którego ja wcale nie chciałem popierać. Jedyne uczciwe i sensowne wybory to takie, gdy głosuje się w jednomandatowych okręgach wyborczych. Jestem zwolennikiem walki o zmianę ordynacji. Walczyliśmy już o uczciwe wybory z komuną. Polegało to albo na bojkocie wyborów w ogóle, albo na manifestowaniu wysokiej frekwencji, ale jednocześnie na oddawaniu głosów nieważnych. Ponadto głosowanie do Parlamentu Europejskiego nie ma sensu, gdyż Unia zarządzają Komisarze, a nie Parlament. Unia jest w tym podobna do Związku Sowieckiego - tam też Parlament nie miał znaczenia, bo rządzili komisarze ludowi. |

*dziennikarz, publicysta, krytyk - *_ Rezygnacja z oddania głosu to głupota _ |
| --- |
| Oczywiście, że warto brać udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Całe życie marzyłem o tym, żeby być Europejczykiem, nie tylko formalnie, z nazwy ale konkretnie, w każdym wymiarze. I teraz, kiedy mam taką szansę, głupotą byłoby z niej nie skorzystać. Oczywiście różne są ordynacje, lepsze i gorsze, ale każdy głosując, przez swój głos ma jakiś wpływ. Potem można starać się ten wpływ zwiększać, ale zupełna rezygnacja z oddania głosu to głupota. |

| Jerzy Stuhr

_ Muszą nas reprezentować kompetentni ludzie _- aktor, wykładowca |
| --- |
| Głosowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego to naturalna konsekwencja poparcia dla Unii Europejskiej. Jeśli ktoś głosował w referendum za Unią, powinien brać udział i w tych wyborach. Ale i jeśli nie głosował, to też, bo Parlament Europejski wcale nie jest tak daleko, jak by się mogło wydawać. Jeśli wybierzemy do niego kompetentnych, mądrych ludzi, znających języki, oni będą tam zauważeni. |

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)