W Warszawie zebrał się zarząd LPR, który ma ocenić sytuację w koalicji. Roman Giertych zapowiedział, że tematem spotkania będą też kwestie polityki zagranicznej i sprawa odwołania Daniela Pawłowca z UKIE.
Wiceszef Ligi Wojciech Wierzejski zapytany przed spotkaniem, czy LPR wyjdzie z koalicji powiedział, że to ustali zarząd, ale on "będzie namawiał do tego kolegów".
Zdaniem Wierzejskiego, "niewątpliwe PiS zerwało umowę koalicyjną i ponosi za to pełną odpowiedzialność". "Trzeba przystąpić do rozmów na temat nowej konstrukcji koalicji" - stwierdził wiceszef Ligi.
ZOBACZ TAKŻE:
LiS: Koalicja tak, ale bez KaczyńskiegoZ kolei Giertych poinformował rano w radiowej "Trójce", że poniedziałkowe spotkanie będzie pierwszym z kilku zaplanowanych na ten tydzień posiedzeń zarządu LPR.
Dziś, jak mówił szef Ligi, zarząd zajmie się sprawą Pawłowca i polityki zagranicznej, jutro - sprawami społecznymi, szczególnie kwestią podwyżek dla nauczycieli, w środę - zarząd "oceni sprawę prowokacji CBA" w Ministerstwie Rolnictwa.
"Myślę, że w tym tygodniu będzie również znane nasze zdanie w odniesieniu do działań PiS wobec Samoobrony" - dodaje Giertych. Według niego, trzeba się także odwołać do tych ludzi w PiS, którzy "są rozsądni i zdają sobie sprawę, że obecna polityka kierownictwa PiS prowadzi do izolacji tego ugrupowania".
ZOBACZ TAKŻE: Gosiewski: Samoobrona winna rozpadowi koalicji *PO ma 10 procent przewagi nad PiS-em *Nieprawidłowości w finansach PiS-u i SLDGiertych nie wykluczył postawienia postulatu zmiany na stanowisku premiera. "Zarząd główny podejmie uchwałę w tej sprawie w czwartek" - powiedział.
Również Wierzejski uważa, że Liga powinna domagać się rekonstrukcji koalicji z innym premierem niż Jarosław Kaczyński. Wiceszef LPR sądzi jednak, że do 22 sierpnia - czyli pierwszego po wakacyjnej przerwie posiedzenia Sejmu - nie należy spodziewać się jakiś poważniejszych wydarzeń na scenie politycznej
Mówiąc o temacie poniedziałkowych obrad Giertych ocenił, że odwołanie Pawłowca z funkcji w UKIE było "skandaliczne". Przypomniał, że Pawłowiec pytał listownie szefową MSZ Annę Fotygę o wyniki czerwcowego szczytu UE w Brukseli, który - zdaniem LPR - był "kompromitującą porażką" dla Polski.
"Premier jest mocny szczególnie w okresie gdy nie ma sesji sejmowych, gdy przychodzi do posiedzenia Sejmu Jarosław Kaczyński ma jeden głos. I to mu na pewno przypomnimy" - dodaje Giertych.