Chore serce i złe wyniki badań zmusiły Zytę Gilowską do złożenia mandatu poselskiego. Profesor Gilowska zapewnia, że jej decyzja nie ma nic wspólnego z sytuacją w Prawie i Sprawiedliwości. W listopadzie okazało się, że ma poważne problemy z sercem.
Profesor Gilowska przyznaje, że czuje się zmęczona: - "Biorąc pod uwagę stan mojego serca, jest za dużo stresów a za mało odpoczynku". Była wicepremier pytana o swój powrót do polityki nie udziela jednoznacznej odpowiedzi.
Gilowska zapewnia, że będzie współpracować z PiS w miarę swoich możliwości, a na razie cieszy się życiem.
ZOBACZ TAKŻE:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.