Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gilowska: To był teczkowy zamach stanu

0
Podziel się:

"Gdybym znała osobę, która mnie szantażowała ukręciłabym jej łebek" - powiedziała Zyta Gilowska składając zażalenie na decyzję sądu lustracyjnego. Sąd uznał, że nie może jej zlustrować, gdyż nie pełni już funkcji publicznej.

Gilowska: To był teczkowy zamach stanu
(PAP/Bartłomiej Zborowski)

"Gdybym znała osobę, która mnie szantażowała ukręciłabym jej łebek" - powiedziała Zyta Gilowska składając zażalenie na decyzję sądu lustracyjnego. Sąd uznał, że nie może jej zlustrować, gdyż nie pełni już funkcji publicznej.

Jej obrońca dodał, że złoży wniosek o autolustrację, jeśli sąd odrzuci zażalenie.

"W tej sprawie jest sterta kłamstw, kłamstwo na kłamstwie. Dojdę, kto kłamał i dlaczego, ktoś za to musi zapłacić. Chcę poznać te papiery" - mówi była wicepremier. "To co się stało, miało charakter teczkowego zamachu stanu."

Dodała, że nie kontaktowała się z Witoldem W., który twierdzi, że TW "Beata", to nie Gilowska.

Sąd ogłosi swoją decyzję o godzinie 15.30.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)