Jarosław Kaczyński zaprosi Zytę Gilowską do rządu. Miałaby ona objąć funkcję ministra finansów i wicepremiera. Nie wiadomo jednak czy Gilowska się zgodzi.
Sąd Lustracyjny uznał, że oświadczenie Gilowskiej, iż nie była agentką SB, jest prawdziwe. Zaraz po ogłoszeniu wyroku premier Kaczyński powiedział dziennikarzom, że nie ma przeszkód by Zyta Gilowska powróciła do rządu.
Gwiazdowski:Byłem propozycjami Gilowskiej zdegustowany Ekonomiści są podzieleni w ocenie propozycji premiera Jarosława Kaczyńskiego. Robert Gwiazdowski z Centrum imienia Smitha powiedział, że pani profesor nie powinna wracać.
Z kolei profesor Witold Orłowski zaproszenie premiera dla Gilowskiej ocenia pozytywnie.
W przypadku powrotu Zyty Gilowskiej do rządu profesor spodziewa się pozytywnej reakcji rynku. Eksperci od gospodarki wymieniają też Zytę Gilowską jako jedną z kandydatek na następczynię Leszka Balcerowicza. Kadencja prezesa NBP mija w styczniu. Zdaniem Mariusza Jana Radło z
Orłowski:Potrafi wzbudzić respekt jako minister finansów Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, notowania Gilowskiej znacznie wzrosły po wyroku Sądu Lustracyjnego.
Według eksperta, szef Banku Centralnego, oprócz dobrej znajomości rynków finansowych, minister finansów musi być osobą umiejętnie wykorzystującą niezależność NBP. Nie może być też podatny na wpływy polityków. A taka jego zdaniem jest własnie Zyta Gilowska.