Szefa aparatu logistycznego ETA i dwóch innych członków tej baskijskiej organizacji separatystycznej zatrzymano wczoraj w nocy w okolicy Tuluzy na południu Francji.
Zatrzymani zostali poszukiwany listem gończym szef aparatu logistycznego ETA Zigor Garro Perez, a także członkini komórki ETA w Barcelonie Marina Bernado oraz skazany wcześniej na rok więzienia przez sąd francuski Ekain Mendizabal Mugica.
Zigor Garro Perez jest podejrzany o udział w zrabowaniu przez ETA 350 pistoletów w okolicy francuskiej miejscowości Vauvert 23 października.
W środę podczas posiedzenia rządu w Madrycie wicepremier Maria Teresa Fernandez de la Vega powiedziała, że siły bezpieczeństwa państwa są w stanie "najwyższej gotowości" od czasu zrabowania przez ETA broni koło Vauvert. "Proces pokojowy nie będzie kontynuowany, jeżeli ETA nie zrezygnuje ze stosowania przemocy" - ostrzegła.
Największa partia opozycyjna Hiszpanii, centroprawicowa Partia Ludowa (PP), zarzuca rządowi, że zgoda na rozpoczęcie rozmów z ETA w czerwcu była "poważnym błędem".
Według opozycji, kradzież broni na południu Francji to dowód, że ETA się zbroi. "Od czasu, kiedy premier Hiszpanii Jose Luis Rodriguez Zapatero ogłosił rozpoczęcie procesu pokojowego, ETA ma więcej pieniędzy, więcej członków i więcej broni" - ostrzegł sekretarz generalny PP Angel Acebes.
Tymczasem rząd w Madrycie podkreśla, że od czasu ogłoszenia 22 marca przez ETA trwałego zawieszenia broni policja hiszpańska we współpracy z policją francuską zatrzymały 25 osób podejrzanych o związki z tą organizacją terrorystyczną.
