Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Zalewski
|

Iran chce ingerować w wewnętrzne sprawy Iraku

0
Podziel się:

W wywiadzie dla "New York Timesa" ambasador Iranu w Bagdadzie przyznał, że jego kraj ma plany zacieśnienia politycznych, wojskowych i ekonomicznych więzi z
Irakiem.

W wywiadzie dla "New York Timesa" ambasador Iranu w Bagdadzie przyznał, że jego kraj ma plany zacieśnienia politycznych, wojskowych i ekonomicznych więzi z Irakiem - wbrew naciskom rządu USA, który obawia się umacniania irańskich wpływów w Iraku.

W wywiadzie ambasador Hasan Kazemi Komi powiedział, że Iran chce oferować rządowi irackiemu pomoc w szkoleniu i wyposażeniu w sprzęt jego wojsk i sił bezpieczeństwa, a także w odbudowie kraju.

Powołał się tu na doświadczenia Iranu w odbudowie po zniszczeniach w wyniku wojny irańsko-irackiej w latach 1980-88.

Iran - dodał ambasador - chciałby także otworzyć w centrum Bagdadu oddział swojego banku narodowego. Jeden z przedstawicieli władz irackich Husajn al-Uzri potwierdził, że bank ten otrzymał już licencję od rządu Iraku.

Ambasador Komi przyznał też, że dwaj Irańczycy zatrzymani 21 grudnia w Iraku przez wojska USA i potem wypuszczeni na wolność byli rzeczywiście agentami sił bezpieczeństwa, jak im zarzucały władze amerykańskie. Podkreślił jednak, że nie powinno się ich aresztować, gdyż zajmowali się całkowicie legalną działalnością.

Komi odrzucił najnowsze amerykańskie oskarżenia, że Irańczycy biorą udział w planowaniu ataków na siły USA, o czym mają świadczyć m.in. mapy znalezione w czasie niedawnego szturmu na siedzibę szyickiego ekstremisty w Bagdadzie, z wytyczonymi granicami dzielnic szyickich i sunnickich.

_ Administracja prezydenta Busha od dawna ma pretensje do Iranu za ingerencję w wewnętrzne sprawy Iraku. Oskarża Teheran o popieranie radykałów szyickich, zaopatrywanie ich w broń i fundusze. _Jego zdaniem mapy te niczego nie dowodzą, gdyż są one powszechnie dostępne w Iraku Waszyngton obawia się, że szyicki Iran umacnia swoje wpływy w Iraku, korzystając z trudności wojsk amerykańskich w tym kraju.

Główną kością niezgody w stosunkach USA z Teheranem są jego plany nuklearne i podejrzenia, że Iran zmierza do produkcji broni atomowej.

W swym orędziu o stanie państwa George Bush ponowił zawoalowane pogróżki pod adresem Iranu, wspominając m.in. o wysłaniu drugiego lotniskowca do Zatoki Perskiej.

Waszyngton konsekwentnie powtarza, że konflikt z Iranem chce rozwiązać na drodze dyplomatycznej, ale "nie wyklucza żadnej opcji" - w domyśle: militarnej.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)