Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko nie wykluczył we wtorek, że po wcześniejszych wyborach parlamentarnych, które odbędą się w najbliższą niedzielę, na stanowisko szefa rządu może powrócić Julia Tymoszenko.
"Wszystko jest możliwe. Do tej kwestii można powrócić, ma ona duże szanse (na realizację - PAP). Chodzi tylko o to, byśmy wyciągnęli wnioski z przeszłości" - podkreślił Juszczenko.
"Chciałbym, byśmy nie stracili swej szansy, tak jak ją straciliśmy półtora roku temu" - oświadczył Juszczenko, mając na myśli fiasko rozmów o powołaniu tzw. pomarańczowej koalicji po wyborach parlamentarnych w marcu ubiegłego roku. Rozmowy te prowadzili politycy Bloku Tymoszenko, proprezydenckiej Naszej Ukrainy i socjaliści.
Wskutek braku porozumienia co do podziału stanowisk rządowych należąca wówczas do obozu pomarańczowych partia socjalistyczna dołączyła do Partii Regionów Ukrainy i komunistów, i wraz z nimi utworzyła tzw. koalicję antykryzysową.
Blok Tymoszenko i Nasza Ukraina zostały wtedy zepchnięte do roli opozycji. Szansa na ich powrót do władzy pojawiła się w dopiero w kwietniu, kiedy prezydent Juszczenko rozwiązał parlament. Ugrupowania te oznajmiły wówczas, że po przedterminowych wyborach utworzą wspólną koalicję.
Wtorkowe oświadczenie Juszczenki o możliwości powrotu Tymoszenko na stanowisko premiera poprzedził apel przywódcy Partii Regionów, premiera Wiktora Janukowycza, o powołanie po wyborach tzw. szerokiej koalicji. Partia Regionów miałaby utworzyć ją wraz z prezydenckim blokiem Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona.
W odpowiedzi Tymoszenko zagroziła, że w razie powołania takiego sojuszu, w wyborach prezydenckich w 2009 r. wystartuje ona przeciwko Juszczence, który będzie się starał o reelekcję.
Kilkanaście minut po tym oświadczeniu prezydent oznajmił, że nie wyklucza, że na czele nowego, wyłonionego po wyborach rządu ponownie stanie Tymoszenko. Była ona premierem od lutego do września 2005 r.
Juszczenko oskarżył jednocześnie obóz Janukowycza o przygotowania do fałszerstw wyborczych. "Dlaczego w każdym swym wystąpieniu Janukowycz mówi o fałszerstwach? Dlatego, że już je zaplanował" - oświadczył prezydent.
| KTO WYGRA WYBORY? |
| --- |
| Przed niedzielnymi wyborami największe poparcie mają Partia Regionów Ukrainy i Blok Julii Tymoszenko. Zgodnie z różnymi sondażami na Partię Regionów gotowych jest zagłosować ok. 30 proc. wyborców, a blok Tymoszenko poprze ok. 20 proc. Proprezydencki blok NU-LS dostaje w badaniach przedwyborczych 8- 10 proc. głosów. |
