Prezydent krytykuje ograniczenie planów rozbudowy armii zawodowej do 100 tysięcy, a nie - jak wcześniej planowano - do 120 tysięcy.
ZdaniemLecha Kaczyńskiego, który uczestniczył w dorocznej odprawie kierowniczej kadry MON i wojska, taka liczba żołnierzy nie odpowiada wielkości Polski. Prezydent przypomniał, że ograniczenie wydatków na wojsko o ponad jedną piątą jest większe niż ogólny poziom redukcji budżetu.
Lech Kaczyński podkreślał też, że niepokoi go wycofywanie się Polski z międzynarodowych operacji. Wymienił tu Syrię, Liban i Czad. W tym ostatnim kraju nastąpiło przedłużenie misji, ale jak zaznaczył prezydent - z przyczyn logistycznych. Lech Kaczyński ocenił, że ubiegły rok pozwolił na wzrost wartości bojowej naszych wojsk, szczególnie sił specjalnych.
Prezydent uważa, że niepotrzebnie rząd skierował do Trybunału Konstytucyjnego pytanie dotyczące sporu kompetencyjnego między prezydentem a premierem. Podkreślił, że jeśli chodzi o reprezentowanie Polski na szczytach Unii Europejskiej, to Konstytucja nie pozostawia wątpliwości, że szefem delegacji jest głowa państwa. Lech Kaczyński zapewniał jednak, że nie namawiał premiera do wycofania wniosku z TK.