Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kalinowski: To premier nie chciał wyższych dopłat

0
Podziel się:

Mimo, że nie mieliśmy żadnego wsparcia, także na prawicy, udało nam się podczas negocjacji wywalczyć dwa razy wyższe dopłaty - przypomina Jarosław Kalinowski odnosząc się do zarzutów premiera.

Kalinowski: To premier nie chciał wyższych dopłat
(PAP/Pawel Kula)

Mimo, że nie mieliśmy żadnego wsparcia, także na prawicy, udało nam się podczas negocjacji wywalczyć dwa razy wyższe dopłaty - przypominaJarosław Kalinowskiodnosząc się do zarzutów premiera.

Jarosław Kaczyńskiw porannych "Sygnałach Dnia" powiedział, że to Kalinowski jako minister rolnictwa w rządzieLeszka Millerajest "odpowiedzialny za to, że polscy rolnicy nie mają pełnych dopłat unijnych".

"My walczymy o to, żeby mieli i żeby te dopłaty zostały utrzymane, bo to jest rzeczywiście w Unii podważane" - stwierdził Kaczyński.

"Nigdy nie unikałem odpowiedzialności za te negocjacje" - oświadcza Kalinowski.

*Kalinowski: *
Kaczyński naobiecywał
i nic nie zrobił

Jego zdaniem, podczas negocjacji w Kopenhadze w 2002 roku "udało się podwoić dopłaty, pomimo że premier Leszek Miller i cała lewica chciały te negocjacje poddać na poziomie 25 proc." - mówi.

"Pomimo tego, że nie mieliśmy żadnego wsparcia również w prawicy. W tamtym czasie nie słychać było PiS w sprawach rolnictwa i negocjacji dopłat" - dodaje polityk ludowców.

Zdaniem Kalinowskiego, przed wyborami 2005 roku Jarosław Kaczyński "naobiecywał polskiej wsi, polskim rolnikom, renegocjacje traktatu akcesyjnego". "Po wyborach okazało się, że były to tylko puste obietnice" - ocenia.

Według niego, "była możliwość podjęcia renegocjacji kiedy do UE były przyjmowane Bułgaria i Rumunia, ale rząd polski w tej sprawie nie złożył najmniejszego wniosku".

ZOBACZ TAKŻE:

> Jak długo będziemy dopłacać po tysiąc złotych do KRUS-u?"Zapewne takiego wniosku o renegocjację warunków członkostwa nie złożył, bo - już jako premier - Jarosław Kaczyński podczas swojej pierwszej wizyty w Brukseli udzielił wywiadu, w którym zaproponował, aby zrestrukturyzować budżet UE i odejść od rolniczych dotacji. Opowiedział się także za tym, aby UE stała się potęgą militarną" - mówi Kalinowski.

Jak dodał, skoro premier Kaczyński "już dzisiaj rano się oburzył", to on chce zapytać, czy nie pamięta tego, co mówił w Brukseli czy "może robi to celowo - co innego w Brukseli, a co innego polskim rolnikom na użytek kampanii wyborczej".

W "Sygnałach Dnia" szef rządu zaprzeczył, aby proponował na forum UE rezygnację z unijnych dopłat i przeznaczenie tych pieniędzy na wspólną unijną armię. "Nigdy niczego takiego nie mówiłem, natomiast jest tak, że dzisiaj to kłamstwo jest rozpowszechniane już nie tylko poprzez plotkę czy w wystąpieniach na różnych spotkaniach, ale także przez spoty" - dodał premier.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)