Służba prasowa ukraińskiego rządu zwróciła się do ministra zdrowia z prośbą o zbadanie stanu psychicznego części pracowników sekretariatu prezydenta. To przejaw kolejnego starcia Wiktora Juszczenki i Julii Tymoszenko.
Tym razem prezydent i premier kłócą się o negocjacje prowadzone w Moskwie w sprawie kredytu w wysokości 5 miliardów dolarów na pokrycie deficytu budżetowego. Choć szczegóły rozmów nie są znane, Wiktor Juszczenko już oskarżył Julię Tymoszenko o to, że pożyczając pieniądze, doprowadzi Ukrainę do upadku gospodarczego.
Wcześniej wiceszef sekretariatu prezydenta Andrij Kyslynskyj zasugerował, że gwarancją kredytu może być ukraiński system gazowy. W wypadku braku spłaty, Ukraina powtórzy drogę Białorusi, która straciła kontrolę nad swoim rurociągiem.
To właśnie te słowa oburzyły służbę prasową rządu. _ Jesteśmy zaniepokojeni, że w tak ważnej strukturze, jak sekretariat prezydenta pracują i podejmują ważne decyzje ludzie, którzy mają kłopoty ze zdrowiem psychicznym _ - czytamy na stronie internetowej ukraińskiej Rady Ministrów.