"Rzeczpospolita" publikuje wywiad zBronisławem Komorowskim. W rozmowie nowy marszałek Sejmu odniósł się do kilku spraw związanych z polityką przyszłego rządu.
Komorowski mówi m.in. o propozycji spotkania premiera Tuska z aktywistami ruchów gejowskich. Komorowski podkreślił, że przyszły premier nie odmawia spotkań z żadnymi grupami społecznymi. Wykluczył jednak legalizację związków homoseksualnych, bo - jak stwierdził - mażeństwo kobiety i mężczyzny jest inwestycją społeczną na przyszłość, a konkubinat homoseksualny - nie. Polityk PO nie wykluczył jednak takich zmian w prawie, które ułatwią związkom homoseksualnym dziedziczenie.
Lustracja dotyczy emerytów
Komorowski uważa, że sprawę lustracji należy dziś pozostawić naukowcom. Jego zdaniem problematyka ta przestała interesować społeczeństwo i coraz mniej osób zastanawia się nad znaczeniem agenturalnych powiązań z przeszłości. Komorowski bagatelizuje też ich znaczenie dla bezpieczeńśtwa państwa, gdyż - jego zdaniem - te sprawy "dotyczą głównie emerytów".
Białoruś zamiast Iraku
Komorowski powtórzył, że polskie wojska powinny wrócić z Iraku już w 2005 roku. Jego zdaniem, polska polityka zagraniczna powinna skupiać się głównie na krajach bliskich nam historycznie i kulturowo, takich, jak na przykład Białoruś. Marszałek podkreślił, że w minimalnym stopniu powinniśmy uczestniczyć w przedsięwzięciach odległych nam geograficznie.