Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków nie chce oddać ziemi cystersom

0
Podziel się:

Gmina Kraków chce by prokuratura zbadała sprawę siedmiu działek o wartości 24 mln zł. Rządowo-kościelna komisja - bez wiedzy miasta - przekazała je zakonowi cystersów.

Krakowski magistrat złożył zawiadomienie do warszawskiej prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez członków rządowo- kościelnej Komisji Majątkowej. Dotyczy ono możliwości przekroczenia uprawnień przez_ Zgodnie z ustawą z 1989 roku o stosunku państwa do Kościoła, wspólnota wyznaniowa może wnioskować o zwrot tych nieruchomości, które w przeszłości wykorzystywano do prowadzenia działalności kultowej, charytatywnej lub oświatowej. Rozstrzyganie tych spraw należy do rządowo-kościelnej Komisji Majątkowej, działającej przy MSWiA. _
członków komisji. "Wbrew woli gminy i bez jej wiedzy doszło do zadysponowania jej mieniem, choć w sprawach spornych komisja powinna rozstrzygać z udziałem obu stron" - mówi pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. prawnych Andrzej Oklejak.

Cystersi z podkrakowskiej Mogiły 15 lat temu domagali się zwrotu 18 z 258 hektarów ziemi odebranych zakonnikom w latach 50. W 1994 roku gmina w ramach ugody zamykającej roszczenia przekazała cystersom działki o powierzchni ponad 4 ha.

Niespodziewanie w 2004 roku cystersi ponownie zwrócili się do komisji podnosząc, że pełne zaspokojenie roszczeń wymaga zwrotu jeszcze 45 hektarów lub przekazania mienia zamiennego o wartości 90 mln zł.

Według gminy, roszczenia te były bezpodstawne, ponieważ termin składania wniosków roszczeniowych upłynął w 1992 r. Stanowisko to przekazano komisji, informując, że wskazane jako mienie zastępcze działki miejskie są przeznaczone na inwestycje organizacji kupieckich oraz wystawione na przetarg.

Tymczasem w kwietniu br. komisja na niejawnym posiedzeniu bez udziału gminy przekazała cystersom 7 działek o wartości - według wyceny zleconej przez zakonników - 24 mln zł. Żadna z działek nie była w przeszłości własnością cystersów, potraktowano je jako tzw. mienie zamienne.

Gmina zwróciła się do komisji o dostosowanie jej orzeczenia do zgodności z prawem, informowała o sprawie ministra Spraw Wewnętrznych i sekretarza Episkopatu, którzy desygnują do komisji po dwóch przedstawicieli. Jedyną odpowiedź, jaką uzyskała, była informacja z komisji, iż jest organem jednoinstancyjnym i na jej rozstrzygnięcia nie przysługuje odwołanie. W takiej sytuacji wysłała skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie i zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do warszawskiej Prokuratury Okręgowej.

polityka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)