Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy zaplanował na godz. 13.00 protest przed siedzibą Narodowego Funduszu Zdrowia.
Przewodniczący OZZL Krzysztof Bukiel (na zdjęciu) podkreślił, że dyrektorzy szpitali nie mogą się zgodzić się na tak niskie kontrakty, bo będzie to ze szkodą dla pacjentów i doprowadzi do narastania długów placówek.
Prezes NFZ Jacek Paszkiewicz zapowiadał w piątek, że nie zwiększy wyceny za świadczenia w lecznictwie szpitalnym. Podkreślał, że do połowy przyszłego roku maksymalna cena za tak zwany punkt rozliczeniowy wyniesie 51 złotych. Przypomniał, że już w tym roku Fundusz płaci więcej za hospitalizacje.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Jakub Gołąb potwierdza, że możliwa jest zmiana warunków kontraktowania świadczeń medycznych na przyszły rok proponowanych szpitalom przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Dyrektorzy szpitali klinicznych chcą na ten temat rozmawiać z premierem Donaldem Tuskiem.