Zdaniem obecnych i dawnych działaczy Samoobrony przewodniczącemu są potrzebne atrybuty rolnika. Żeby ułatwić mu przesiadkę z limuzyny do traktora, szykująAndrzejowi Lepperowiniespodziankę.
Szef Samoobrony ma dostać beret z antenką, gumowce, drelichowe spornie, koszulę flanelową oraz okulary przeciwsłoneczne. Dlaczego akurat okulary?
"Chcemy, żeby Lepper mógł wrócić do normalności, do pracy w gospodarstwie rolnym - jak my wszyscy. Przyzwyczajony do limuzyn z przyciemnianymi szybami i solarium, teraz, gdy wyjdzie na zewnątrz, będzie potrzebował okularów, aby nie poraziło go słońce" - wyjaśnia Money.pl jeden z kolegów byłego wicepremiera.
Po przegranych wyborach do parlamentu byli i obecni działacze Samoobrony zorganizowali zbiórkę. Taki - dość złośliwy - prezent wynika z nastrojów, jakie zapanowały w Samoobronie - są fatalne.
ZOBACZ TAKŻE:
Dzięki wysokiej frekwencji partie otrzymają z budżetu 100 mln złotych,Działacze Samoobrony nie mogą pogodzić się z rozmiarami porażki. 1,18 proc. poparcia nie tylko nie pozwoliło wejść tej partii do Sejmu, ale i spowodowało utratę ogromnej ilości publicznych pieniędzy.
Partia otrzymuje subwencje z budżetu, jeśli przekroczy w wyborach 3 procent.
To jednak nie koniec upominków. Specjalny prezent na święta szykują działacze jednego z województw. Lepper ma dostać choinkę, na której zawieszone będą biało-czerwone krawaty oraz ich partyjne legitymacje.
Prezenty dotrą do przewodniczącego drogą pocztową. Zostaną wysłane jutro na jego domowy adres.
Z nieoficjalnych informacji Money.pl wynika, że wielu działaczy Samoobrony chce rozstać się z partią.
ZOBACZ TAKŻE: