Macierewicz, choć jeszcze nie został oficjalnie nominowany na szefa WSI, już teraz zapowiada, że zrobi tam porządek. Bardzo się cieszy, że przyczyni się do likwidacji tych służb.
„Kwestia mojej nominacji pozostaje w dyspozycji premiera Jarosława Kaczyńskiego” – mówi Antoni Macierewicz. Choć nadal nie wiadomo, czy zostanie on likwidatorem WSI, jedno jest pewne - jak twierdzi Macierewicz - z Wojskowymi Służbami Wojskowymi trzeba zrobić porządek.
Macierewicz: Nie boję się kierować służbami
„Osoby z PRL-owskimi życiorysami , w służbach wojskowych powinny być wyjątkami” - mówi Macierewicz. Choć jego rządowa nominacja wisi w powietrzu, nadal oficjalnie nie wiadomo, czy szef MSW w rządzie Jana Olszewskiego zajmie się likwidacją WSI i tworzeniem nowych, wojskowych służb wywiadowczych. „Pytajcie o to premiera” – mówi krótko Macierewicz.
Zdaniem byłego członka orlenowskiej komisji śledczej, w jego przypadku „nie ma żadnego problemu z dopuszczeniem do informacji niejawnych”. Na tak wysokim stanowisku w służbach specjalnych potrzebne jest tzw. "poświadczenie bezpieczeństwa osobowego" wydawane przez ABW. Uprawnia ono do dostępu do poufnych informacji.
„To są jakieś żarty. Jakieś bezpłodne wysiłki. Moje dopuszczenie do informacji niejawnej ważne jest do listopada, czy grudnia 2007r. i w żaden sposób nie jest kwestionowane” – mówi Macierewicz i przekonuje, że cieszy się z ustawy likwidującej WSI. „Od dawna uważam, że WSI powinny zostać rozwiązane. Cieszę się z przyjęcia tej ustawy i powołaniu Służby Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego” – mówi Macierewicz.
Jarosław Kaczyński swoją decyzję ma ogłosić w przeciągu kilku dni. „Chcę wojskowe specsłużby powierzyć osobie kompetentnej i tak twardej, że aż kontrowersyjnej” – mówił premier kilka dni temu.