Prokuratorzy z Gdańska przesłuchali byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza w związku ze sprawą domniemanego szantażu lustracyjnego Zyty Gilowskiej. Marcinkiewicz był przesłuchiwany w stołecznym Urzędzie Miasta
"Czekałem na to spotkanie z prokuratorami z Gdańska. Była to rutynowa rozmowa. Przekazałem wszystko to, co wielokrotnie mówiłem w tej sprawie publicznie" - powiedział Marcinkiewicz po przesłuchaniu.
Pytany, czy po przesłuchaniu sądzi, że doszło do szantażu lustracyjnego wobec Zyty Gilowskiej, powiedział: "powtarzam, że w moim przekonaniu postępowanie zastępcy Rzecznika Interesu Publicznego jest w tej sprawie dziwne, ale nie znajduję motywów".
Gdańska prokuratura od ponad miesiąca bada sprawę ewentualnego szantażu wobec byłej pani wicepremier. Zyta Gilowska twierdzi, że była szantażowana m.in. przez Rzecznika Interesu Publicznego, który kilka tygodni temu złożył wniosek przeciwko niej do Sądu Lustracyjnego.