Amerykanie przekazali stronie polskiej pisemną propozycję dotyczącą uczestnictwa naszego kraju w nowym amerykańskim systemie obronnym - przyznaje rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.
W najbliższym czasie do Polski ma przyjechać wiceprezydent USA Joe Biden. Powołując się na amerykańskie źródła napisała też o tym wtorkowa _ Gazeta Wyborcza _.
Dziś wiceszef MON Stanisław Komorowski spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim, aby zapoznać go z ustaleniami ubiegłotygodniowych rozmów w Waszyngtonie, które dotyczyły umowy ws. statusu wojsk amerykańskich w Polsce.
Obecna amerykańska administracja przekonuje, że nowy proponowany przez USA system antyrakietowy jest lepszy od poprzedniego, gdyż będzie szybszy i silniejszy, a także obejmie ochroną wszystkie państwa członkowskie NATO. Poprzedni wariant nie przewidywał przechwytywania pocisków balistycznych, skierowanych na cele w południowej części Europy.
Jak mówi Komorowski, ustalenia te miały być omawiane na wtorkowym posiedzeniu rządu.
17 września prezydent USA Barack Obama ogłosił rezygnację z dotychczasowych planów zbudowania stałych elementów tarczy antyrakietowej w Europie Środkowowschodniej - radaru wczesnego wykrywania w Czechach i silosów dla 10 pocisków przechwytujących GBI (Ground Based Interceptor) w Polsce.
Początkowo sądzono, że Amerykanie zupełnie rezygnują z umieszczenia w Polsce stałej bazy wraz z jej amerykańską obsadą. Wypowiedzi amerykańskich urzędników sugerują, że nadal możliwe jest, iż w Polsce znajdzie się nie jedna, a kilka baterii antyrakiet z amerykańską obsługą.