Pięciu zagranicznych żołnierzy zginęło w południowym Afganistanie - poinformowało NATO. Do tej pory nie podano narodowości zmarłych wojskowych. Trwa potężna ofensywa sił koalicji w prowincji Helmand.
Wcześniej Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) informowały o trzech ofiarach śmiertelnych w swoich szeregach. Teraz do strat dołączono wojskowego, który zginął w wybuchu przydrożnego ładunku wybuchowego oraz żołnierza, który zginął od ostrzału z broni małego kalibru.
Łącznie od początku roku w Afganistanie zginęło już 71 zagranicznych żołnierzy.
W południowym rejonie kraju trwa połączona ofensywa wojsk NATO i armii afgańskiej. Operacja rozpoczęła się przed świtem od ataku na miasto Mardża.Według wcześniejszych wypowiedzi talibów ekstremiści zgromadzili tam około dwóch tysięcy bojowników. Jednak zdaniem dowództwa sił koalicji w zamieszkanym przez 100 tysięcy osób Mardży jest od 400 do tysiąca islamskich bojowników.
W mieście słychać strzały i detonacje. Podejrzewa się, że teren jest bardzo poważnie zaminowany przez islamskich bojowników. Od rozpoczęcia ataku siły koalicji zostały ostrzelane przez talibów. Do tej pory NATO poinformowało o zlikwidowaniu 20 rebeliantów i aresztowaniu 11 kolejnych.
ZOBACZ TAKŻE:
Raport Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej