"Nie ma powodów do euforii, ale też nie ma powodów, by karcić premiera za ostateczny kształt budżetu UE" - tak szef SLD Wojciech Olejniczak skomentował wyniki unijnego szczytu w Brukseli.
Zdaniem Olejniczaka, na pewno lepsza jest Unia z budżetem, niż gdyby obowiązywało prowizorium budżetowe. "Dobrze, że jest kompromis. Szkoda, że nie jest to tyle pieniędzy, ile miało być w propozycji Luksemburga, ale teraz trzeba się skupić, żeby wykorzystać to co mamy" - zaznaczył.
"Czy można było wywalczyć więcej, czy nie to już historia. Dobrze, że premier walczył do końca" - podkreślił szef SLD.
Obecnie - jak dodał - zarówno rząd jak i parlament powinny skupić się na tym, by jak najlepiej wykorzystać unijne pieniądze. "W tych sprawach będziemy współpracować i wspierać rząd" - zadeklarował Olejniczak.
Według niego, Polska otrzymała więcej niż zaplanowano w pierwotnym projekcie dzięki Wielkiej Brytanii i Tonemu Blairowi.
"Blair pokazał, że jest socjalistą, że ma czerwoną krew. Ostatecznie zaproponował budżet solidarny i równy. To dobrze" - uważa.