Sudański wiceminister spraw zagranicznych al-Samani Wasil podkreśla, że Chartum jest zaskoczony krytyką, bo do tej pory robił wszystko by wspomagać rozmieszczenie sił pokojowych.
Wasila podkreślił, że miejsce zakwaterowania wojsk zostało przygotowane, a odpowiedni sprzęt dostarczony na miejsce. "To dla nas spore rozczarowanie. Przeszliśmy długa drogę, by zapewnić warunki dla tych oddziałów: - ubolewa Wasila.
Wcześniej sekretarz generalny ONZ Ban Ki Moon wyraził niezadowoleni z postawy Sudanu.
Ban Ki Moon chce także wysłać dwóch wysokich rangą wysłanników na szczyt UE-Afryka w Lizbonie, by nakłonić prezydenta Sudanu do zaakceptowania udziału w kontyngencie żołnierzy z krajów spoza Afryki: Tajlandii Nepalu, Szwecji i Norwegii.