W lipcu powinniśmy poznać odpowiedź Amerykanów na nasze warunki związane z instalacją tarczy antyrakietowej.
Generał Stanisław Koziej (na zdjęciu), doradca ministra obrony narodowej, powiedział Radiu Podlasie, że negocjacje znalazły się w krytycznym punkcie. Zdaniem Kozieja, zaostrzenie stanowiska negocjacyjnego przez Polskę, było dla Amerykanów szokiem i obecnie władze USA szacują w jaki sposób ustosunkować się do polskich żądań.
Generał Koziej powiedział, że Polskę interesuje program długofalowego wsparcia i rekompensaty kosztów, jakie poniesie nasz kraj w przypadku instalacji na naszym terytorium elementów tarczy antyrakietowej. Chodzi przede wszystkim, o wzmocnienie obrony przeciwlotniczej oraz wywiadu i kontrwywiadu. Koziej powiedział, że Polska musi uczestniczyć w ewentualnej realizacji projektu na zasadach równorzędnego partnerstwa z USA a nie zadowalać się stosunkowo niewielką rekompensatą finansową.
Doradca ministra obrony uważa, że sygnały o umieszczeniu tarczy na Litwie mogą być amerykańskim straszakiem dla polskich negocjatorów w celu zmiękczenia ich stanowiska.