Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ostrzelano konwój z Lechem Kaczyńskim?

0
Podziel się:

W Gruzji, w pobliżu kolumny samochodów z prezydentem Kaczyńskim doszło do strzelaniny.

Ostrzelano konwój z Lechem Kaczyńskim?
(PAP/Kancelaria Prezydenta RP)

W Gruzji, w pobliżu kolumny samochodów z prezydentem Lechem Kaczyńskim i polskimi dziennikarzami doszło do strzelaniny.

Ostatnia aktualizacja: 18.15

Nikomu nic się nie stało. Kolumna prezydencka wracała w kierunku Tbilisi. Nie wiadomo kto ani dlaczego strzelał. Kolumna była chroniona przez komandosów.

W chwili gdy doszło do strzelaniny prezydent i polscy dziennikarze jechali w pobliże granicy z Osetią Południową. Przedstawiciele polskiej ambasady w Tbilisi twierdzą, że strony gruzińska i polska nie uzgadniały wcześniej tego wyjazdu.

Prezydent Lech Kaczyński powiedział, że wraz z prezydentem Gruzji celowo udał się na gruzińsko-osetyjską granicę. _ Pojechaliśmy do miejsca w którym Rosjan być nie powinno _ - powiedział prezydent. Lech Kaczyński dodał, że wraz z prezydentem Gruzji chcieli się przekonać, że Rosjanie nie wypełniają zobowiązań przyjętych w porozumieniu pokojowym, zawartym przez prezydentów Rosji i Francji.

Prezydent relacjonował, że gdy zbliżali się do granicy, usłyszeli serię z broni maszynowej. Rzeczniczka prezydenta Gruzji powiedziała, że strzelali rosyjscy żołnierze. Gdy padły strzały, kolumna samochodów zaczęła się wycofać górską drogą.

Incydent nie wpłynie na przebieg wizyty polskiego prezydenta. Po powrocie do stolicy Gruzji weźmie on udział w obchodach piątej rocznicy _ Rewolucji Róż _.

_ Jechaliśmy górską drogą w stronę Osetii, kolumna zatrzymała się, nie dojechaliśmy do celu, teraz wracamy do Tbilisi _ - poinformowała dziennikarka PAP, która towarzyszy L.Kaczyńskiemu. _ Słyszeliśmy strzały, nie wiemy, co się stało _ - powiedziała dziennikarka PAP.

PrezydentLech Kaczyńskipoleciał do Gruzji, aby wziąć udział w obchodach piątej rocznicy _ Rewolucji Róż _. W listopadzie 2003 roku Gruziniobalili rząd Eduarda Szewardnadze i odsunęli od władzy polityków związanych z dawnym Związkiem Radzieckim. Na czele pokojowych demonstracji stanął wówczas Micheil Saakaszwili.

Na zdjęciu: Zatrzymany konwój prezydenta

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)