Benazir Bhutto wystosowała list do przywódców ugrupowań opozycyjnych - byłego premiera Nawaza Sharifa oraz lidera stronnictw islamskich Qaziego Hussaina Ahmeda, w którym proponuje im wspólną walkę z władzą *Perveza Musharrafa.*
Jednocześnie generał Musharraf zapowiada, iż z końcem listopada odejdzie ze stanowiska głównodowodzącego armii i rozpocznie nową kadencję prezydencką, jako polityk cywilny.
Benazir Bhutto, która przynajmniej do dzisiaj przebywać ma w areszcie domowym w Lahore, proponuje politykom opozycyjnym spotkanie 21 listopada w Karaczi, by wspólnie stworzyć siłę polityczną zdolną do odsunięcia Perveza Musharrafa od władzy, a następnie utworzenia rządu tymczasowego, który przygotuje wybory powszechne.
ZOBACZ TAKŻE:
Musharraf chciał ustąpić ze stanowiskaByły premier Nawaz Sharif, przebywający na wygnaniu w Arabii Saudyjskiej, wyraził już wolę współpracy z Benazir Bhutto.
Bhutto zapowiada jednocześnie, że jej Pakistańska Partia Ludowa gotowa jest zbojkotować wybory zapowiedziane na 9 dzień stycznia, o ile miałyby się one odbyć w warunkach trwającego stanu wyjątkowego.
Generał Musharraf natomiast w kolejnych wywiadach twierdzi, że stan wyjątkowy ma ustabilizować sytuację w Pakistanie, doprowadzić do zlikwidowania protalibańskich milicji lokalnych oraz wyprowadzić kraj na drogę demokracji.
*ZOBACZ TAKŻE: *Pakistan: Musharraf podaje termin wyborów
Jak do tej pory armia pakistańska nie odnotowała jednak sukcesów w walce z ekstremistami islamskimi, a protalibańskie milicje zajęły kolejne miasteczko w dolinie Swatu, niecałe dwieście kilometrów od Islamabadu.
Jednocześnie w Pakistanie trwają kolejne aresztowania uczestników antyrządowych demonstracji. Wczoraj w Lahore został zatrzymany znany pakistański krykiecista, a obecnie aktywny działacz opozycji Imran Khan.