Rada Krajowa PO wyraziła zgodę na zawarcie porozumienia koalicyjnego z Polskim Stronnictwem Ludowym. Analogiczną decyzje podjęła Rada Naczelna PSL.
Donald Tusk, który przed podjęciem decyzji przemawiał do działaczy PO podkreślał, że Polacy nie chcą zemsty na rządzie PiS, a w polityce potrzebują: umiaru, zdrowego rozsądku i przyzwoitości.
Szef PO uważa, że 21 października - w dniu, kiedy PO wygrała wybory parlamentarne - "wolność i solidarność znowu stały się słowami - syntezą".
ZOBACZ TAKŻE: href="http://www.money.pl/gospodarka/polityka/artykul/nowa;koalicja;juz;dzis,237,0,286445.html">Dziś decyzja o nowej koalicji
"Polacy zrozumieli, że Platforma dała im szansę powrotu do tej najpiękniejszej syntezy" - mówi Tusk.
Szef PO uważa, że ostatnie dwa lata groziły zaprzepaszczeniem tych wartości, ale Polacy powiedzieli "nie" władzy, która "z konfliktu uczyniła swoje credo".
Pawlak: Nic na siłę
Jak podkreślił Waldemar Pawlak , lider PSL, jego partii zależy na tym, aby współpraca koalicyjna oparta była o "dążenie do kompromisu w duchu wzajemnego zaufania".
"Po drugie chodzi o to, abyśmy prowadzili otwartą dyskusję na tematy ważne dla kraju i ludzi. I po trzecie, aby w sprawach, w których trudno będzie znaleźć porozumienie negocjować aż do skutku i nie forsować rozwiązań przeciwko partnerowi koalicyjnemu" - mówi Pawlak.
"Chcemy budować tę koalicję na pozytywnych wartościach, na wolności, braterstwie, równości, tolerancji (...) na zasadach solidarności" - zapowiedział lider PSL.
ZOBACZ TAKŻE:
Ostatnia aktualizacja 14:30