Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w pierwszej połowie sierpnia, PO mogłaby liczyć na 51 proc. głosów, a PiS na 26 proc. - podaje TNS OBOP.
Notowania PO spadły w porównaniu do poprzedniego miesiąca o 3 punkty proc., dokładnie o tyle samo punktów proc. wzrosło poparcie dla PiS.
Swoich przedstawicieli do Sejmu wprowadziłyby także SLD (12 proc.; wzrost o 1 pkt proc.) i PSL (5 proc.; w lipcu 4 proc.).
Pozostałe ugrupowania brane pod uwagę w badaniu mogłyby liczyć najwyżej na 1-proc. poparcie. Tylu badanych głosowałoby na: Unię Polityki Realnej, Samoobronę, Ligę Polskich Rodzin, Krajową Partię Emerytów i Rencistów, Partię Demokratyczną-demokraci.pl oraz Stronnictwo Demokratyczne.
Z sondażu wynika, że Socjaldemokracja Polska i Unia Pracy mają zerowe poparcie.
Zdecydowany udział w wyborach, gdyby odbyły się one na początku sierpnia, deklarowało 23 proc. respondentów; tyle samo odpowiedziało, że raczej pójdzie głosować; 18 proc., że raczej nie udałby się do urny, a 30 proc., zdecydowanie nie zamierzałoby głosować. 6 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie.
TNS OBOP przeprowadził sondaż w dniach 6-9 sierpnia na reprezentatywnej, losowej, 963-osobowej próbie osób od 18 roku życia.