*Wiceszefowa sejmowej komisji sprawiedliwości Julia Pitera zaapelowała do premiera Jarosława Kaczyńskiego, aby "prokuratorzy Rzeczpospolitej, którzy mają działać w imieniu państwa i obywateli nie zajmowali się byciem adwokatami ministra sprawiedliwości, prokuratura generalnego - swojego zwierzchnika". *
"Nie zgadzamy się na to. To jest sytuacja z gruntu niezdrowa, piątkowa konferencja prasowa prokuratorów potwierdziła tę sytuację - zupełnie niesłychaną" - stwierdziła Pitera.
Pitera uważa, że prokuratura "przekazywała nam półprawdy, które nie mówiąc niczego fałszywego budują kompletnie fałszywy obraz".
Poseł PO Andrzej Halicki podkreślał, że kiedy przy nominacjach Kaczmarka, Kornatowskiego czy Netzla PO podnosiła wątpliwości co do ich kwalifikacji, wskazywała "plamy" w życiorysie, brak doświadczenia, to była nazywana "siłą, która chce chronić układ, a ci panowie mieli być fachowcami, gwarantami walki z układem".
ZOBACZ TAKŻE:
Kaczmarek: Trwałem w chorym układzie"Jak to dziś wygląda, widzimy sami. Mamy dzisiaj wątpliwości, czy przypadkiem ten "układ gdański" nie jest dzisiaj układem, który pan premier Kaczyński zaprosił do swojego rządu" - mówił Halicki. "Okazuje się, że to PiS zorganizował nam układ" - wtórowała mu Pitera.
Pitera podkreślała, że piątkowa konferencja prokuratury nie dała odpowiedzi na szereg pytań: po co, 5 lipca, Kaczmarek tak późno w nocy przyjechał do Pałacu Prezydenckiego, dlaczego natychmiast potem pojechał do Ryszarda Krauzego, kto zorganizował to spotkanie, co było tematem rozmowy Krauze-Kaczmarek.
Dlaczego - pytała dalej - Kaczmarek skłamał, mówiąc, że nie spotkał się z Krauze. Pytała też, czy Krauze był objęty jakimś postępowaniem, dlaczego poseł Samoobrony Woszczerowicz (który również spotkał się 5 lipca wieczorem z Krauze) nie próbował skontaktować się z Andrzejem Lepperem od razu po wyjściu od biznesmena, a dopiero rano pojechał do ministerstwa rolnictwa, wreszcie dlaczego prokuratura nie pokazała bilingów z dnia wizyty Kaczmarka w hotelu Marriott (gdzie doszło do spotkania z Krauze).
Pitera podkreśliła, że nie została wyjaśniona sprawa przecieku z akcji CBA w ministerstwie rolnictwa. "Panie ministrze Ziobro, nie ma odpowiedzi, kto zrobił ten przeciek, mamy natomiast dziwną grę, w którą została zaangażowana prokuratura" - mówiła.
Zaznaczyła, że dopóki PO nie dostanie odpowiedzi na swoje pytania, będzie uznawać, że pod kierunkiem Ziobry "prokuratura robi wszystko, żeby uchronić go przed odpowiedzialnością za to, co zrobił".
