Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Policyjne śmigłowce były dla PiS jak taksówki

0
Podziel się:

Według Dziennika najczęściej z darmowych przelotów korzystał Ludwik Dorn. Często z żoną.

Policyjne śmigłowce były dla PiS jak taksówki
(PAP/Paweł Kula)

Policyjne śmigłowce służyły politykom rządu PiS jako bezpłatne taksówki - pisze _ Dziennik _. Według gazety, w podniebnych wojażach celował wicepremier i minister spraw wewnętrznych i administracjiLudwik Dorn, który na pokład zapraszał również swoją żonę.

Przez dwa lata - jak wyliczyła gazeta - notable z PiS wylatali prawie milion złotych. Pod rządami PO zestawienie lotów urzędników z poprzedniej ekipy przygotowała centrala policji. Z dokumentów wynika, że rekordzistą jest wicepremier i minister Ludwik Dorn, który latał 15 razy.

ZOBACZ TAKŻE:

Na pokładach śmigłowców pojawiali się nie tylko wysocy urzędnicy rządu PiS, ale również ich żony. Tak było w lipcu 2006 r., gdy na rejs do Jasła zabrała się Iza Śmieszek-Dorn - obecna żona Ludwika Dorna. W dwa tygodnie później wicepremierowi towarzyszyła jego była już żona Joanna Dorn. W dokumentach lotu miała figurować - według dziennika - jako oficer BOR.
Ekipie PiS śmigłowce służyły najczęściej podczas delegacji służbowych - pisze _ Dziennik _.

Obecne kierownictwo MSWiA zapewnia, że nie będzie latać helikopterami. - _ Dziś śmigłowce służą tylko policji _ - mówi Wioletta Paprocka, rzecznik ministerstwa.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)