Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Politycy opozycji chcą odwołania szefa NFZ

0
Podziel się:

Premier za zamieszanie z chemioterapią pozbawił go styczniowej pensji.

Politycy opozycji chcą odwołania szefa NFZ
(PAP/Tomasz Gzell)

*Politycy opozycji uważają, że szef NFZ powinien stracić stanowisko. Komentują w ten sposób ostatnie zamieszanie wokół chemioterapii niestandardowej. *

Z powodu rozporządzenia NFZ przez pewien czas chorzy na raka nie mogli korzystać z chemioterapii w placówkach, w których nie było krajowych konsultantów do spraw onkologii.

Eurodeputowany SLDWojciech Olejniczakuważa, żeukaranie za to szefa NFZ odebraniem mu miesięcznej pensji to za łagodna kara. _ - Proces tworzenia tego typu przepisów jest długotrwały. Są na przykład konsultacje. Oznacza to, że cała sprawa była przemyślana, a minister i szef NFZ nie kierują się interesem pacjentów. To z kolei powinno oznaczać dymisję szefa NFZ _ - dodaje Olejniczak.

Również szef BBNAleksander Szczygłouważa, że Jacek Paszkiewicz nie nadaje się na stanowisko szefa NFZ. _ - Osoba, która pełni taką funkcję, musi mieć wrażliwość wynikającą z przeświadczenia, że odpowiada za życie i zdrowie ludzi oraz rozsądek ekonomiczny _ - dodaje Szczygło.

Rzecznik rząduPaweł Graśtłumaczy, że kwestie personalne były w tej sprawie drugorzędne. Jak podkreśla, najważniejsze było to, aby sytuacja jak najszybciej wróciła do normy. _ - Pacjenci znów mogą korzystać z tych świadczeń, tak jak dotychczas tam, gdzie korzystali _ - powiedział Graś.

W piątek prezes NFZ podpisał nowe zarządzenie, które pozwala rozpocząć Funduszowi rokowania ze szpitalami w sprawie chemioterapii niestandardowej. Do czasu zakończenia rozmów NFZ zobowiązał się zapłacić za leczenie pacjentów.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)