Liderzy Porozumienia dla Przyszłości uważają, że rząd powinien skupić się na przeciwdziałaniu recesji i chronić zatrudnienie.
Zdaniem Marka Borowskiego, podstawowym skutkiem tego kryzysu nie będzie ani brak towarów ani wzrost cen, ale rosnące bezrobocie, które po kilku latach szybkiego rozwoju będzie dla Polaków szokiem.Dariusz Rosati(na zdjęciu) uważa, że w tej sytuacji zamiast ciąć wydatki prorozwojowe warto wprowadzić oszczędności dzięki reformie KRUS, emerytur mundurowych i rynku pracy.
Eurposeł powiedział, że zachęcał wczoraj premiera, aby wykorzystał czas kryzysu do przełamania politycznych oporów i zrobił porządek w dziedzinach, co do których prawie wszyscy się zgadzają.
Zdaniem posłankiZdzisławy Janowskiejzamiast zwalniać pracowników lepiej wprowadzić czasowe obniżenie wynagrodzeń, dzielenie etatów, skrócenie czasu pracy czy urlopy.
Ruch Społeczny Porozumienie dla Przyszłości, a więc między innymi Socjaldemokracja i Patria Demokratyczna uważają za konieczne powołanie przy premierze sztabu antykryzysowego.
Takie sztaby powinny też według nich powstawać w województwach i powiatach po to, aby na miejscu przewidywać niekorzystne zjawiska i zapobiegać im.Marek Borowskipodkreślił, wszelkie reformy powinny być wprowadzane w wyniku uczciwego dialogu z pracodawcami i związkami zawodowymi.