Podczas drugiego czytania projektu przyszłorocznego budżetu posłowie zgłosili do niego ponad sto poprawek. Większość z nich ma charakter regionalny. Są też propozycje zwiększające nakłady na wynagrodzenia dla nauczycieli.
Klub Lewicy i Demokratów zaproponował, aby na podwyżki dla pedagogów przeznaczyć 2 miliardy 71 milionów złotych. Poprawki te LiD zgłaszał już podczas pierwszego czytania projektu budżetu, ale przepadły podczas prac komisji finansów. PosełMarek Wikińskipowiedział, że LiD znalazł pieniądze na podwyżki w planowanych wyższych wpływach do budżetu z podatków.
Prawo i Sprawiedliwość swoimi poprawkami zamierza odwrócić ograniczenia w wydatkach niektórych instytucji państwowych, jakie wprowadziła Platforma Obywatelska. Posłanka PiSAleksandra Natalli-Świat tłumaczy, że w wielu miejscach cięcia poszły - jej zdaniem - zbyt daleko i wiele instytucji nie będzie mogło funkcjonować tak, jak powinno.
Zbigniew Chlebowskiz Platformy Obywatelskiej powiedział, że na tyle, na ile można było, koalicja rządząca poprawiła pozostawiony przez poprzedni rząd projekt budżetu. Szef komisji finansów powtórzył, że rząd PiS zostawił ustawę w dramatycznym stanie.
Podczas prac nad projektem sejmowa komisja finansów, znalazła 3 i pół miliarda złotych oszczędności. Pieniądze te będą przeznaczone między innymi na podwyżki dla nauczycieli i redukcje deficytu budżetowego. Oszczędności mają dotknąć większości resortów. Mniej pieniędzy będą też miały Kancelarie: Premiera i Prezydenta - ich budżety mają zostać zmniejszone po 8 milionów złotych, Kancelaria Sejmu ma mieć mniej o 24 miliony złotych, a Kancelaria Senatu o 2 i pół miliona.
ZOBACZ TAKŻE: