Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Poznamy notatkę z rozmów w Belwederze?

0
Podziel się:

Piątkowa rozmowa prezydenta z premierem przebiegała w nerwowej atmosferze.

Poznamy notatkę z rozmów w Belwederze?
(prezydent.pl/GFDL)

Kancelaria Prezydenta chce odtajnienia notatki z piątkowego spotkania w Belwederze - powiedział prezydencki minister Paweł Wypych.

Wypych dodał, że zgodę na odtajnienie tej notatki musi wydać minister sprawiedliwościAndrzej Czuma.

Na zaproszenie prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Belwederu w piątek przybyli oprócz premiera i marszałka Sejmu, wicemarszałkowie Sejmu -Krzysztof Putra(PiS) iJerzy Szmajdziński(Lewica) oraz Senatu -Zbigniew Romaszewski(PiS), a także szef Kancelarii PrezydentaWładysław Stasiakoraz szef BBNAleksander Szczygło. W spotkaniu uczestniczył też minister Czuma.

Premier ocenił po spotkaniu, że nie wie dlaczego ono było utajnione, bo żadna z poruszanych na nim spraw nie miała charakteru tajemnicy państwowej. _ - Zwróciłem się do prezydenta z apelem, żeby wytrzymał kilka miesięcy i żeby zachował neutralność właściwą dla rangi urzędu, jaki pełni, żeby nie angażował się tak mocno jak podczas tej rozmowy, kiedy w pewnym momencie wyraził oczekiwanie, że natychmiast będą jakieś aresztowania, chociaż nie precyzował, kogo chciałby sam zaaresztować _ - mówił Tusk.

Stasiak nie krył zdziwienia tymi słowami premiera.- _ Prezydent mówił też, że poprzedniej ekipie zdarzały się problemy, tylko działano energicznie, aresztowano - podawał przykłady. Myślałem, że to raczej zachęta do dyskusji. Ręce opadają. Po prostu zgroza _ - mówił szef prezydenckiej kancelarii.

Stasiak zapowiedział też, że stenogram z piątkowego spotkania może być ujawniony, jeżeli materiały te nie będą już miały klauzuli tajności.

W związku z nieprawidłowościami w pracach nad projektem ustawy o grach i zakładach wzajemnych do dymisji podał się minister sportuMirosław Drzewiecki. To drugi prominentny polityk PO, który płaci stanowiskiem w związku z nieprawidłowościami w pracach nad tzw. ustawą hazardową.

Według _ Rzeczpospolitej _ minister sportu, a takżeZbigniew Chlebowski(który poza stratą stanowiska szefa klubu PO, przestał również kierować sejmową Komisją Finansów Publicznych) mieli lobbować w interesie firm hazardowych. O skreślenie z projektu zmian w tzw. ustawie hazardowej zapisu o dopłatach (od wygranych hazardowych) mieli zabiegać u polityków PO biznesmeni z Dolnego Śląska.

Raport Money.pl
*O jaką stawkę chodziło w aferze hazardowej? * Rynek gier hazardowych w Polsce rośnie w tempie 40 proc. rocznie. Wart jest 17 mld złotych. Czytaj w Money.pl

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)