Premier Kazimierz Marcinkiewicz powiedział w Brukseli, że jako pierwszy podczas unijnego szczytu poparł kwestię rozszerzenia Unii Europejskiej i zaproponował politykę otwartych drzwi.
"Co ciekawe spotkało to się z aprobatą wielu rozmówców. Jestem więc przekonany, że polityka otwartych drzwi będzie stosowana. W żadnym zapisie z tego posiedzenie Rady Europejskiej - zobaczymy jeszcze dzień jutrzejszy - nie ma żadnego hamulca, który by wstrzymywał proces rozszerzenia" - podkreślił premier w rozmowie z polskimi dziennikarzami.
Dodał także, że Polska chce, aby prowadzono proces dywersyfikacji i liberalizacji rynku energii oraz aby UE solidarnie pracowała nad bezpieczeństwem energetycznym. "Ale jednocześnie zaznaczyłem bardzo wyraźnie, aby tylko takie projekty mogłyby być finansowane z puli UE, które nie wkraczają choćby w jeden kraj w sposób negatywny" - powiedział Marcinkiewicz.