Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier: To będzie kampania na argumenty, a nie na haki

0
Podziel się:

W kampanii wyborczej Centralne Biuro Antykorupcyjne i prokuratura nie odegrają żadnej znaczącej roli, to będzie kampania na argumenty - zapowiedział premier Jarosław Kaczyński.

Premier: To będzie kampania na argumenty, a nie na haki
(PAP/Piotr Polak)

*W kampanii wyborczej Centralne Biuro Antykorupcyjne i prokuratura nie odegrają żadnej znaczącej roli, to będzie kampania na argumenty - zapowiedział premier Jarosław Kaczyński. *
W ten sposób premier odniósł się do słów Jacka Kurskiego z PiS, który podczas debaty na temat samorozwiązania parlamentu powiedział m.in., że gdy CBA osiągnie kolejne sukcesy, to "niektórzy z państwa przestaną się śmiać".

Równocześnie Jarosław Kaczyński wykluczył ewentualną koalicję PiS z Samoobroną i LPR. "To doświadczenie mamy już za sobą, nie wracajmy do trudnej, choć pod wieloma względami pożytecznej, przeszłości" - powiedział szef rządu.

Natomiast jest możliwa koalicja z PO, premier zastrzegł jednak, że "nie ma co rozważać o koalicjach, skoro jeszcze nie było wyborów, bo to jest dzielenie skóry na niedźwiedziu."

Szef rządu zapowiedział, że w przypadku wygranej PiS w wyborach parlamentarnych ponownie będzie kandydatem na premiera: "wprawdzie jest to męczące, ale jestem gotów się poświęcić".

Ziobro dobrze służy dla Polski

Według premiera, Zbigniew Ziobro "jest człowiekiem, który dobrze się przysłużył ojczyźnie i powinien dalej się jej dobrze przysługiwać jako minister sprawiedliwości". Szef rządu dodał, że ponownie powoła na stanowisko ministrów, "którzy są w tej chwili Polsce potrzebni". "A są wszyscy potrzebni. Mogą być później kłopoty z ważnością ich decyzji" - dodał premier.

"Mamy dużo mniej czasu, niż do wyborów, bo trzeba podejmować decyzje, a decyzje nie ministrów mogłyby być później kwestionowane" - podkreślił.

Premier zaznaczył, że ma nadzieję, że zostanie wydany Europejski Nakaz Aresztowania Ryszarda Krauzego, jeśli - jak mówił - "są do tego podstawy". "Proszę mnie nie pytać o szczegóły śledztwa, bo ich nie znam. Wiem niewiele więcej niż ci wszyscy, którzy obejrzeli ten program. Od razu panu mówię: z tego programu, w moim przekonaniu, jako obywatela Polski, w sposób oczywisty (wynika), że przeciek poszedł drogą: Kaczmarek, Krauze, Woszczerowicz, Lepper" - powiedział premier.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)