Amerykańska interwencja w Iraku przeistoczyła się w "okupację o poważnych konsekwencjach" dla tego kraju - oświadczył prezydent Iraku Dżalal Talabani.
"Decyzja o przeobrażeniu wyzwolenia Iraku w okupację (...) wraz z poważnymi konsekwencjami, jakie miało to dla sytuacji w kraju, a także lęki i obawy, które wywołało to w świecie arabskim, w regionie i na świecie - wszystko to jest sprzeczne z intencjami sił krajowych i partii irackich" w 2003 roku - oświadczył Talabani, nie wymieniając z nazwy Stanów Zjednoczonych.
"To samo dotyczy licznych decyzji i pochopnych kroków podejmowanych przez okupacyjną administrację cywilną bez uwzględnienia stanowiska Irakijczyków i konsekwencji dla sytuacji w kraju oraz całego procesu pokojowego" - zaznaczył Talabani podczas ceremonii zamknięcia 19. szczytu Ligi Arabskiej w Rijadzie.